Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
krzywdaistrata,jakąponoszę,płacączadzień,wktórym
niebędęmiałzpanażadnegopożytku.
Buchalterośmieliłsięzwrócićswojemupracodawcy
uwagę,żetosięzdarzatylkorazdoroku.
–Wielkamiracja!Dziwneusprawiedliwienie
bezkarnegosięganiadocudzejkieszeni,tylkodlatego
żejestto25grudnia–odpowiedziałScrooge,zapinając
surdutpodszyję.–No,cóżrobić,muszędarowaćpanu
jutrzejszydzień,proszętylkowynagrodzićmitęstratę
inastępnegodniaprzyjśćdobiurawcześniejniżzwykle.
Księgowyprzyrzekłuroczyście,aScroogewyszedł,
wzruszającramionamiipomrukującolenistwie
ipróżniactwiepracowników.Wmgnieniuokabiuro
zamknięto,buchalterspieszniewyszedłiciągle
przyspieszająckroku,zmierzałwkierunkudomu,
wnadziei,żezdążyjeszczepobawićsięzdziećmi
wciuciubabkę.