Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
GdydoktorMortimerskończyłczytaćtęniezwykłąopowieść,
odsunąłokularynaczołoizwróciłspojrzenienaSherlockaHolmesa.
Tenziewnął,cisnąłniedopałekpapierosawogieńispytałlakonicznie:
–Icóż?
–Czycałatahistorianiewydajesiępanuzajmująca?
–Owszem,dlaamatorabajek.
DoktorMortimerwyjąłzkieszenistaranniezłożonągazetę.
–Teraz,panieHolmes,pokażępanucośbardziejaktualnego.Oto
numer„DevonCountyChronicle”zdnia14czerwcategoroku,
zawierającyszczegółyśmiercisirCharlesaBaskerville’azmarłego
kilkadniprzedtem.
Mójprzyjacielpochyliłsięnieco,atwarzjegoprzybraławyraz
skupienia.Gośćpoprawiłokularyizaczął:
„NagłaśmierćsirCharlesaBaskerville’a,któregowzbliżających
sięwyborachwymienianojakokandydatastronnictwaliberalnegodla
okręguśrodkowegoDevonu,pogrążyławsmutkucałehrabstwo.
JakkolwieksirCharlesmieszkałdopieroodniedawnawBaskerville
Hall,niemniejjednakujmującympodejściemiwielką
szczodrobliwościązdobyłprzywiązanieorazszacunekwszystkichtych,
którzygoznali.
Wczasachpanoszeniasię»nowobogackich«przyjemniejest
widzieć,jakpotomekstarego,choćpodupadłegoroduprzywraca
dawnąświetnośćrodzinnemugniazdu.
SirCharles,jakwiadomo,zarobiłdużepieniądzewAfryce
Południowej.Roztropniejszyodtych,którzyspekulujądopóty,dopóki
fortunanieodwrócisięodnich,zrealizowałwszystkieswojezyski
ipowróciłdoAnglii.Dwalatazaledwieminęłoodchwili,kiedy
zamieszkałwBaskervilleHall,awiadomojużbyłowszystkim,żenosi
sięzzamiaremodbudowaniazamkuiwprowadzeniaróżnychulepszeń
wswoichposiadłościach.Śmierćniepozwoliłaurzeczywistnićtych