Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁDRUGI
Adamzpoważnymwyrazemtwarzystałjeszczeparę
minutpowyjściuAlyssy.Roztargnionymwzrokiem
spojrzałnarachunkiiinnedokumentynabiurku.
Odwróciłsię,kiedyusłyszał,jakotwierająsiędrzwi.
Wchodzącybyłtaksamowysokiiciemnowłosyjakon,
alejegobrązoweoczymiałyciepływyraz.Terazwidział
wnichzainteresowanieicnakształtprzekory.
Myślałem,żewybierałeśsięnaprzejażdżkękonną.
Amożeniemaszczasunaprzejażdżki,booblegającię
młodedamy?Właśniezauważyłembardzoładnyokaz
idącyogrodem.Angielskawieśmusiałazmienićsię
niecoodczasumoichchłopięcychlat,skoromłode
kobietyodwiedzająkawalerówsame,bezprzyzwoitek.
Zwłaszczakawalerówcieszącychsięwątpliwą
reputacją.Amożetostaraprzyjaciółka,któraprzyszła
odnowićznajomość?
Adamzbyłaluzjękręceniemgłowy.
PannaDrakeniepasujedożadnejkonwencjonalnej
kategorii.Inapewnonieprzyszłatutajzżadną
romantycznąmisją.Chciała,żebymjejpomógł
powściągnąćPercy’ego.Wyglądanato,żemazakusy
napewnąbogatądziedziczkę,jejkuzynkę.
NicholasBeauvoirobrzuciłkrytycznymspojrzeniem
wytarteiwypłowiałefotele,westchnąłiusiadł,
opierającnieskazitelniewyglansowanebutynaniskim
stoliku.
Szczęściarz,tenPercy.Czytaładnamałaosóbka
chcegozatemdlasiebie?Niemaszansy,chybażejest