Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WSTĘPDOPIERWSZEGOWYDANIA
TrzydzieścilattemuwwydanejprzezPZWSksiążcept.
PaństwoispołeczeństwowdawnychIndiach
zwracałem
siędoczytelnikanastępującymisłowami:
„OIndiachunassięniewienaogółprawienic–poza
tym,żetamwłaśnieżyłGandhi(ijegokoza)oraz
żeostatnioAnglicyznówmielitrochępoważnegokłopotu
zowymdziwnymkrajem.Ganges,Indus,Himalaje,
BengalzZatoką(itygrysem),Pendżab,Dekan,Cejlon
–otomniejwięcejtenazwy,któresięzna,niezawsze
zresztąwiedząc,gdziejeumieścić.Wybrańcylosusłyszeli
o
Mahabharacie
i
Ramajanie
inawetwiadomoim,
żetonienazwygeograficzne,tylkotytułyepopei
staroindyjskich.Inniznówwybrańcy(rzadkocisami)
słyszelicośoistnieniuWed,obuddyzmie,obogach
WisznuiSiwie.Dowyjątkowychzaśznawcównależałoby
zaliczyćtakich,coznająjeszczebóstwoBrahmęiwiedzą,
żerazemzobupoprzedniowymienionymistanowiono
trójcęnazywanąpostaroindyjskuTrimurti.Teniów
zapewneteżsłyszałokulciekrowy(imożesobienawet
naiwniemyśli,żewtakimkrajuchybamusibyć
»byczo«).Poniektórzywreszciemożeiotymwiedzą,
żewchwiliprzybyciaAnglikówdoIndiiHindusimieli
pieniądze,aAnglicydoświadczenie,obecniezaś–iod
dośćdawna–jestnaodwrót:pieniądzeposiadająAnglicy,
adoświadczenieHindusi.
OżyciuIndiidzisiejszychodczasudoczasu–nawszelki
wypadekniezaczęsto,bosięprzecieżmainnetroski
pilniejsze–donosządzienniki,dziękiktórymwiadomo
np.iszerszymrzeszom,żeniedawnopodzielonoIndie