Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
podupadająceprzedsiębiorstwa,anastępniezamieniać
jewświetnieprosperujące,rentownefirmy.Jakiśczas
temuzaczęłakrążyćplotka,żeRomanoplanuje
zamienićswojąsiećrestauracjiwfirmęfranczyzową.
Carenzaniespecjalnieorientowasięwtejtematyce,
leczdomyślałasię,żeoznaczatoekspansjęjego
biznesu,byćmożenawetpozagranicekraju.Nic
dziwnego,żeniemaczasunaromanse!niemal
wykrzyknęłanagłos.
Rzeczjasna,tasferajegożycianieinteresowałajej
aniodrobinę.Nicanic.Owszem,wpadłjejwoko.
Aonajemu.Icoztego?Wtejchwiliniemiałaani
zamiaru,aniochotyzkimkolwieksięspotykać,ajużnie
dajBożewzać.Musiałaichciałaskoncentrow
sięnarodzinnejfirmie,którątrzebanietylkoocalić
iuzdrowić,aleizamienićwintratnyinteres.
AmożeDanteRomano,człowiektakzajęty
izapracowany,niebędziemiałczasujejpomóc?
Istniałateżdrugamożliwość.Będziemiałczas,alenie
będziemiałochoty.Napewnobyłnaniąwściekły.
Pokrzyżowałajegoplany.Tacyjakonnierobiąnic
zadarmo,zdobrociserca.Zresztą,jakiegoserca?
Sercetylkoutrudnia,lubnawetuniemożliwia,
odniesieniesukcesuwbiznesie.Samachciałabyć
jednakwyjątkiemodtejreguły
Wybrałanumertelefonudojegobiura.Dłoniejej
drżały.
Niebądźtakimmięczakiem!upomniałasamą
siebie.
Jednakzkażdąsekundąjejtremaprzybierałanasile.
Możetobłąd.Możenawetniemaprawagopytać.Może