Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Zdradziłyjąbuty.
Jejkostiumbyłwporządku.Wyglądałpoważnie
iprofesjonalnie,podobniejakskórzanateczka,
delikatnymakijażiwłosyuczesanewprosty,elegancki
kok.AletebutyZbytseksowne,nazbytwysokim
icienkimobcasie,zbytkrzykliwe.DanteRomano
odrazuzauważył,żenapewnobyłydrogie.Bardzo
drogie.Natakieszpilkistaćjedyniezamożne,zepsute
kobiety.
Wyglądałonato,żesprawawcaleniebędzietaka
trudna,jaksięobawiał.Otrzymałinformację,
żeCarenzaToniellipoważniemyślioprzejęciu
rodzinnegointeresu.Cóż,informatorzyczasemsię
mylą.
–Dziękujęzawizytę,signorinaTonielli–rzekł,
unoszącsięzfotela.–Napijesiępaniczegoś?Kawy,
wody?
–Wystarczywoda.
–Proszęusiąść.–Wskazałrękąkrzesłopodrugiej
stronieswojegobiurka.Gdyusiadła,nalałwody
dodwóchszklanekisamrównieżspoczął,nie
odrywającwzrokuodswojegogościa.
Carenzasięgnęłaposzklankęiupiłakilkałyczków.
Pięknedłonie,pomyślałnatychmiast.Całareszta
równieżpiękna.Możliwe,żebyłanajpiękniejszą
kobietą,jakąwżyciuwidział.Aletoniemiałożadnego
znaczenia.Dantemiałzamiarjedyniezrobićinteres
ztązepsutąksiężniczką.Interes.Nicwięcej.