Зміст книги
перейти до управління читачемперейти до навігаціїперейти до деталей бронюванняперейти до зупинок
mieszkałprzezostatniedwalata–odparłSalvatore.
–Alejestwdowa.WkrótceprzyjeżdżadoWenecji.
–Wdowa?–Raffanobyłzaskoczony.–Zaraz
Toonbył?
–Ztegowynika,żebyłżonaty.Takjakwcześniejjuż
sięzdarzało,lubiłkupowaćsobietowarzystwo.Jestem
pewien,żedobrzejejpłacił,aleakurattachciała
więcej.Chciałaślubu,aterazmożeodziedziczyćjego
majątek.
–Bardzosurowooceniaszludzi,Salvatore.Zawsze
takbyło.
–Imamrację.
–Nicniewieszotejkobiecie.
–Wiem.–Popchnąłzdjęciepoblaciebiurka.
Raffanoobejrzałfotografięizagwizdał.
–Toona?Jesteśpewien?Niemożnazobaczyćtwarzy.
–Niestety,kapeluszzasłaniatwarz,alecoztego?
Spójrznajejciało.
–Możerozpalićmężczyznę.–Raffanopokiwałgłową.
–Skądmasztozdjęcie?
–Wspólnyznajomyspotkałichprzypadkiemparęlat
temu.ChybawtedyAntonioznałjąodniedawna.
Znajomyzrobiłzdjęcieiprzysłałmizpodpisem:
„NajnowszaślicznotkaAntonia”.
–Bylinaplaży
–Idealneotoczeniedlaniej–wycedziłSalvatore.
–Wjakiminnymmiejscumogłabytakwyeksponować
swojeatuty?PotemzabrałagodoMiamiinakłoniła
domałżeństwa.
–Kiedybyłtenślub?
–Niemampojęcia.Nikttutajoniczymniewiedział,