Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ucierpi.
–Powiedziałfacet,którymakobietęwkażdym
porcie.
Macpowściągnąłuśmiech.
–Niezależnieodtego,comyśliszomoichpodróżach,
większośćczasupoświęcaminteresom.Jestemzbyt
zmęczony,żebysiębawić.
Jennapotrząsnęłagłowąizrobiłakrokdotyłu,
trafiającnaścianęprzydrzwiachfrontowych.
–Seksoznacza…
–Pożądanie?Namiętność?–Uniósłbrwi.
–Zprzyjemnościąprzyznaję,żejesteśnamiętnaikażdy
mężczyznabyłbyszczęśliwy,gdybymiałcięwłóżku.
Jennapołożyładłonienajegopiersi.Kiedygonie
odepchnęła,zacisnąłpalcenajejramionach.
–Przestań–ostrzegła.–Niebędziemyrazemspać.
Niczegoniebędziemyrobićnaprawdę,mamytylko
udawaćkochanków.Kiedyminietydzień,mojarodzina
uzna,żepostanowiliśmypozostaćprzyjaciółmi.Niczego
więcejniezrobię,tyteżnie.
Och,mógłbyzrobićdużowięcej,zaczynając
odzdjęciatejsukienkizkuszącegociała.Aleniebędzie
naciskał.JużitakJennajestzdenerwowana.Idochodzi
dosiebiepozdradzietegodupka.Cojednaknie
znaczy,żenależyzaprzestaćpróbzaciągnięciajej
dołóżka.Latamizastanawiałsię,jakbytobyłoposiąść
najlepsząprzyjaciółkę,aterazdostałodlosutydzień,
byjąuwieść.BoraBorazgorącyminocamiileniwymi
dniaminaplażystanowidoskonałąscenerię
doromansu.Nimminiesiedemdni,dowiesię,jak
fantastyczniejestimrazem.