Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
3
JASPER
Objazdpokrólestwie.WestminsteriGreenwich
Przezcałynastępnyrokwciążmiałemprzedoczami
słodkątwarzJane,ajużzwłaszczatedługieigęste
rzęsyocieniającebrązoweaksamitneoczy.Iwciąż
ożywałypięknewspomnienia.Otym,jakpodczas
wyjątkowosprzyjającejpogodyzażywaliśmywiejskiego
życiapodczaswypasuowiecHywela.Wtychchwilach
zadumywciążpowracałobrazJanewsłomkowym
kapeluszu,trzewikachzwysokącholewką,zpodwiniętą
spódnicąikijempasterskimwręku.Apóźniej,
ponaszympowrociezpastwiskdoCerrig,gdy
Bethanzaczęłarodzić,widziałem,jakJanezawiadywała
dosłowniewszystkim.Wygoniłazdomumężczyzn,
itocodojednego,iprzezcałyczasdoglądałapoczynań
akuszerki,dodawałaotuchyzarównorodzącej,jakijej
matce,czyliprzyszłejbabce.Wszystkotorobiła
zespokojeminiezwykleskutecznie.Ajawczasie
pobytuwdomuHywelaprzyswoiłemsobiekilkanowych
słówpowalijsku,przedewszystkimnauczyłemsię,
że„mab”tochłopiec,a„merch”todziewczynkaalbo
dziewczyna.Miałemniewieledoświadczenia
zkobietami,więcmożedlategotakwryłamisię
wpamięćrozpromienionaczternastoletnia
merch
,która
wybiegazdomu,bypokazaćojcujegonowonarodzoną
córeczkę.Tenobraztowarzyszyłmiprzezwiele
miesięcy,inspirującdoporównańzwizerunkami