Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
widzimisię.Wefekciezainwestowałcałąkwotęwjakiś
interes,któryniewypalił,więcstraciłwszystko
doostatniegocenta.Niezostałonicztego,coobiecała
pożyczyćSallyiSteve’owi.
–Powinnaśczytaćtakżeto,cojestnapisanemałym
drukiem–poradziłjejzespokojem,rozbudzającwniej
morderczerządze.
Jejrodzicemawiali,żekrewniewoda,bliższaciału
niżkoszula,izgodnieztymporzekadłemwskazali
Matthewnajejdoradcęfinansowego.Toratylko
wzruszyławtedyramionami,uważałabowiem,
żetowyłącznieichdecyzja,nawetjeślisamanigdynie
powierzyłabykuzynowiabsolutnieniczego,azwłaszcza
pieniędzy.
Niestetyokazałosię,żetoonamiałarację,aonisię
mylili.Zaciskającpalcenaszkle,zprzerażeniem
myślałaochwili,wktórejbędziemusiałapoinformować
Sally,żenieprzekażejejobiecanychpieniędzy.
Pokręciłagłową.SallyiStevetakbardzoliczylinajej
pomoc.
Musiznaleźćsposób,żebyichwesprzeć.Uniosła
kieliszekdoust,liczącnazapomnienie,któremógł
zapewnićalkohol.
–Cześć,skarbie.Wyglądasz,jakbyśbardzotego
potrzebowała.Zamówićcijeszczejednego?
Uniosłagłowęiujrzała,jakjedenzestarszych
mężczyznprzepychasięwjejstronę.Miałpokaźnych
rozmiarówbrzuchilichykucyk,cojednaknieodbierało
mupewnościsiebie.Znajomiobserwowali
gozszerokimiuśmiechamiiwypiekaminatwarzach,
jakbywłaśnieoglądalirozgrywkisportowe.Tora