Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wyjaśnienietegoniepojętegofaktu.Czyżbysięwłamał?
–pomyślałazlękiem.Wgłębiduszyzawszesię
obawiała,żezejdzienazłądrogę.
–C-cotyturobisz?–wyjąkała.
Spojrzałnaniązchłodnym,obojętnymwyrazem
naprzystojnejtwarzy.Alewistociemiałwrażenie,
jakbyspadałwprzepaść.Ogarnąłgonaglegniew
zpowoduwłasnejreakcji.Dosłownieodebrało
mumowę,ponieważtakkompletniewyrzuciłzpamięci
tędziewczynę,żeteraznasamjejwidokpoczuł
wgłowiezamęt.
–Mógłbymcizadaćtosamopytanie–zdołałwreszcie
powiedzieć.
Iwtymmomencieprzypomniałsobie,żepomyślał
oniejdziśrano,kiedypatrzyłnaportretKataliny
CsesnekdeVeszprem.Zadrżałiwłosyzjeżyłymusię
nakarkunawspomnienieusłyszanegopotemkrzyku
sowy.Czyżbysamjakimścudemsprowadziłtutaj
tędziewczynę?
Trzeźwaczęśćjegoumysłuodrzuciłazirytacją
toprzypuszczenie.ZmierzyłPrudencetaksującym
wzrokiemiczekałnajejwyjaśnienie.
Oszołomiona,pobladłaPrudenceodwzajemniłajego
spojrzenie.SkądLaszloCziffrawziąłsięwtymzamku
węgierskiegomiliardera?Chybaże–natęmyślkrew
zastygłajejwżyłach–pracujeupanadeZsadany.
Wzdrygnęłasięinaglepoczułamdłości
nawspomnienietego,jakzimnoiobojętnieLaszlo
zareagował,kiedymuoznajmiła,żeodniegoodchodzi.
Aletobyłosiedemlattemu.Zpewnościąpotakdługim
czasiemogąsięzdobyćwobecsiebieprzynajmniej