Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
LaszloCziffradeZsadanyodgarnąłzczołakosmyk
czarnychwłosówimarszczącbrwi,popatrzyłnamłodą
kobietęonienagannejfryzurze.Mimowolniezacisnął
szczęki,uświadamiającsobiekontrastmiędzy
niewinnymspojrzeniemjejszarychoczuazmysłowymi
ustami.
Byłakusząco,zniewalającopiękna.Dlatakiejkobiety
mężczyznagotówbyłbyuczynićwszystko.Nawetsię
zniąożenić,pomyślałLaszlozponurymuśmiechem.
Ogarnęłogoznużenieiirytacja.Pochyliłsię
iodczytałnapisudołuobrazu,któryoglądał.Katalina
CsesnekdeVeszprem.Leczpochwilijegospojrzenie
znówpowędrowodotwarzysportretowanejkobiety.
Zadawałsobiepytanie,cogoniepokoiwtymobrazie,
leczzarazemwzdragałsięprzedodpowiedz.
Poczułgniewzmieszanyzżalem.PatrzyłnaKatalinę,
aleoczamiwyobraźniwidziałinnąkobietę.Tamodelka
naobraziebyładoniejtylkoniecopodobna:cera,zarys
twarzy,lecznicwięcej.
Wyprowadzonyzwnowagiwidokiemtychszarych
oczu,popatrzyłtęsknienawęgierskikrajobraz
zaoknem.Znieruchomiał,gdydobieo
gopohukiwaniesowy.Zadniatowżyłonieszczęście.
Zmrużyłzłocisteoczyiwypatrywałptaka
nabladoniebieskimniebie.
PotemodwróciłsiędoswojegochartaBesnika
siedzącegonapodłodzeipodrapałgozauszami.
Obajpotrzebujemyświeżegopowietrza.Pstryknął