Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Takczyowak,Lilychciała,żebytenczłowiek
poprostusięodwróciłiodszedł.Niemiałazamiarusię
przynimrozbierać,nawetjeślistałkilkadziesiąt
metrówdalej.
Przerzuciłaręcznikiprzezramięiruszyłazpowrotem
wstronęplebanii.Spojrzałananiegoukradkiem
dopiero,gdyznalazłasięprzydomu,awtedyzdziwnym
rozżaleniemzobaczyła,żezniknął.
Tydzieńpóźniejsiedziałaprzybiurku,wpisując
nakomputerzedanedotyczącewynajmujachtów
zpoprzedniegosezonu,gdynaglektośwszedł
doagencji.
PracowaławfirmieCartagenaChartersodchwili
ukończeniastudiównaFlorydzie.Zajęcietonie
należodozbytwymagających,aleOrchidCaybyło
małymmiasteminieznalazłatudlasiebiezbytwielu
ofertpracy,którejejojciecskłonnybyłby
zaakceptować.
Pomieszczenie,gdziesiedziała,znajdowałosię
zaprzegrodąoddzielającąkontuarodresztybiura.Jej
szef,RayMyers,zwyklesamobsługiwałklientów,ale
tegodniabyłwMiami,gdzieodbierałnowy
dwumasztowyszkuner.Przypuszczał,żeprzed
weekendemprawdopodobnieniebędzieżadnych
nowychklientów,alegdybyktośsięzjawił,toLilymiała
tegodniazarządzaćbiurem.
Wzdychając,przerwapisanie,zaniepokojona,
żedziemusiałasamaodpowiadaćnapytania.Wsta
iwyszłazzaplastikowejściankidoczęściprzeznaczonej