Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dlaklientów.
Stałtamczłowiek,odwróconydoniejtyłem,
spoglądającyprzezoknonamasztyjachtówkołyszących
sięnapobliskiejprzystani.Ubranywskórzanąkurtkę,
wysokiiopalony,oszerokichramionachinieco
przydługichwłosach.Kciukitrzymałwsunięte
dotylnychkieszenidopasowanychdżinsów,
podkreślającychszczupłebiodraidługie,mocnenogi.
Lilyzamarła.Odrazuwiedziała,ktotojest.Właściwie
wyczułato,zanimjeszczewyszłazzapleczaizobaczyła
gowyraźnie.Byłtotensammężczyzna,którytydzień
wcześniejobserwowałjązurwiska.Tensam,przed
którymostrzegałająDee-Dee.
Słyszącjejkroki,odwróciłsię,zanimzaskoczenie
zdążyłozniknąćzjejtwarzy.Ujrzałaciemnepiwneoczy
zdługimirzęsami,wyraźniezarysowanekości
policzkowe,kształtnynosiwąskie,leczzmysłoweusta.
Niebyłmożeprzystojnywpotocznymsensietego
słowa,raczejniezwyklefascynujący.Porazpierwszy
pomyślała,żeDee-Deechybajednakmiałarację.
–Dzieńdobry–odezwałsięgłosemgłębokim
imrocznym.JeślirozpoznałLily,toniedałtego
posobiepoznać.–CzyzastałempanaMyersa?
Zawahałasię.AwięcznaRaya,pomyślała.Mówił
zlekkoobcymakcentem,jakbyniebyłtojegoojczysty
język.
–Niemagowtejchwili–odparławkońcu,
uświadamiającsobie,żeprzybyszczekanaodpowiedź.
–Czyjestpanjegoznajomym?
–Niejestembliskimznajomym,alesięznamy.
NazywamsięRafeOliveira.Pewniemniepamięta.