Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jeffmusiałpomyśleć,żetodlaniegomięknę.
Zachęconymoimjękiemowinąłpotężneramięwokół
mojejtaliiiprzyciągnąłdosiebie.Rozpłaszczyłmnie
naswojejwielkiejklacie,co,nieukrywam,było
przyjemne.Poczułamnabrzuchu,żeijemusię
tospodobało.Byłbardzotwardy.zachłysnęłamsię
powietrzem.
Niebyłamwciemiębita.NaoglądałamsięzEl
wystarczającejilościpornosów,abywiedzieć,czymsię
domniełasił.Imusiałampowiedzieć,żepodobałomisię
to.Bardzo.Choćprzerażałmniefakt,żetonieprzez
przystojnegoJeffamotylkizaczęłyszalećpomoich
wnętrznościach.
PieprzonyTaylorJuniorSmith!
Spojrzałamponowniewjegokierunku.Nieobściskiwał
sięjużzeswojądziewczyną.Odepchnąłnabok
izdzikimgrymasemnatwarzyruszyłkunam.
Och,mamo!Miałminę,jakbychciałdopaśćdogardła
Jeffairozszarpaćgonastrzępy.
Chceszsięstadurwać?zapytałmójtowarzysz
wmomencie,kiedykrucjataTaylorazostałazatrzymana
przeztłumpragnącychznimpoflirtowaćdziewcząt.
Boże,tak!Obyjaknajdalejstąd!
Nieodpowiedziałam.ZłapałamJeffazarękę
ipobiegłamznimdojegopięknego,staregoforda
mustangaowściekłejpomarańczowejbarwie.Osobiście
wolałammotocykle,alenieumiałamodmówićpięknatej
potężnejbestiiklasykmotoryzacjizsześćdziesiątego
piątegoroku.Jeffzaśmiałsię,kiedydobiegliśmydoauta.
Otworzyłmidrzwiodstronypasażera,jak
nadżentelmenaprzystało,poczymwsiadłzakierownicę.
Gotowanajazdę?zapytał,ajaprzytaknęłam
zochotą.