OSTATNIO PRZEGLĄDANE PRZEZ CIEBIE
ВСІ КНИГИ
Danuta Jastrzębska-Golonka, Agnieszka Rypel
Krystyna Krawiec-Złotkowska, Ks. Tadeusz Ceynowa
Krystyna Krawiec-Złotkowska, Pola Pauba
Adrianna Chorąży, Aleksandra Szymoniak
Magda Nabiałek, Anna Piniewska, Piotr Sidorowicz, Łukasz Wróbel
Angelika Siniarska-Tuszyńska
Barbara Stelingowska
„Bardzo lubię pisać listy i myślę, że jest to taka sama sztuka jak pisanie wierszy” – taką refleksję zawarł Zbigniew Herbert w liście do Jerzego Turowicza w 1950 r.Z biegiem lat miał stać się jednym z najpłodniejszych i najważniejszych epistolografów literatury polskiej drugiej połowy XX w. Listy, będące „komunikatami z życia” (M. Wyka), stanowią część jego pisarstwa. Choć nie można o nich mówić jako o „listach artystycznych” w sensie statusu, jaki posiadają w jego twórczości wiersze, eseje czy dramaty, to jednak są nieodzownym komentarzem do jego życia i dzieła. Korespondencja z polonistą i tłumaczem (przekładającym m.in. Witkacego i Gombrowicza) Heinrichem Kunstmannem jest w tym kontekście o tyle istotna, że torował mu on drogę do literackiej sławy w Niemczech, gdzie pisarz miał później odnosić swoje największe sukcesy. Stawiający pod koniec lat pięćdziesiątych XX w. pierwsze literackie kroki na Zachodzie Herbert miał do Kunstmanna stosunek szczególny, czemu dawał wyraz: „jest Pan jedynym intelektualistą, którego znam w Niemczech” (...), „każdy list Pana otwieram z niecierpliwością”, i wyznawał po kilku latach: „Bardzo potrzebna mi jest przyjaźń Pana. To pozwala żyć”. Inspirowany listami tłumacza, pisał: „Lubię listy Pana także dlatego, że zmuszają mnie one zawsze do myślenia o pisaniu, do precyzowania moich literackich idei”, którymi to przemyśleniami też się z nim dzielił. Wreszcie kontakty z Kunstmannem pisarz traktował jako część szerszego kontekstu polsko-niemieckich relacji po tragedii II wojny światowej i świadomie pielęgnował je jako swój wkład do pracy nad pojednaniem obydwu narodów. „Bardzo chciałbym – pisał do niego pod koniec lat pięćdziesiątych – aby Pan lubił ten naród. Serdeczny stosunek z Panem jest dlatego dla mnie drogi, że ponad tym szerokim rowem krzywd, krwi i głupoty pleciemy naszą nitkę porozumienia”. Po upływie przeszło półwiecza od wojny, umyka powszechnej świadomości fakt, jakiego mentalnego wysiłku wymagało od pokolenia wojennego podjęcie wówczas dialogu z wczorajszym wrogiem – i to z intencją pojednania się z nim. Dzisiaj, w drugiej dekadzie XXI w., okazuje się, że w Polsce to zadanie wciąż jest aktualne.
Marek Zybura
Налаштуйте текст для його коректного відображення на будь-якому пристрої
Створюйте нотатки
Почніть читати з того місця, на якому ви закінчили
У мене вже є обліковий запис в онлайн бібліотеці IBUK Libra
У мене немає облікового запису в онлайн бібліотеці IBUK Libra
PAMIĘTAJ!
Twój PIN do zasobów w:
Wygasa: сьогодні
Aby zdobyć nowy PIN, skontaktuj się z Twoją biblioteką.
Протягом декількох хвилин Ви отримаєте повідомлення на адресу .
Натисніть на кнопку в цьому повідомленні, щоб підтвердити підписання на розсилання та безкоштовно отримати е-книгу.
Прийміть нові Правила користування, щоб продовжити користуватись сайтом.