Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
4
JAKLUDZIE,KTÓRYCHKIEDYŚ
KOCHALIŚMY,STAJĄSIĘDLANASOBCY
Tociekawe,żeludzie,którzykiedyśznaczylidlanas
wszystko,stająsięnikim.Równieciekawejestto,
żeuczymysięzapominać.Żezmuszamysię,żeby
zapomnieć.Żezastępujemyichsobieinnymirzeczami.
Dynamikaporozpadziezwiązkuzawszemówiwięcejniż
samzwiązeksmutektozdecydowanieszybszy
nauczycielniżradośćalecotowłaściwieoznacza,
żeznówjesteściedlasiebieobcymiludźmi?Przecież
wrzeczywistościwcalenieprzestajeciesiępoznawać.
Możechodzioto,żeniemainnegowyjścia,jaktylko
zacząćmyślećotychludziachwinnysposób,jużniejak
oosobach,któreznałynaszecodziennezmartwienia,
wiedziały,jakwyglądamynago,codoprowadzanas
dopłaczuijakbardzojekochaliśmy.
Gdynaszeżyciekręcisięwokółdrugiejosoby,nie
przestajesiękręcićzdnianadzień,nawetjeślijedyne,
conampozostało,tozaledwieniewyraźnewspomnienie.
Zawszezostająjakieśdrobiazgi.Wspomnieniazwiązane
zmiejscami,wktórychbyliście,rzeczami,które
mówiliście,czypiosenki,którychwspólniesłuchaliście,
istniejąnadal.
Ostateczniekażdyznasmiałwżyciuchwilę,wktórej
stałwkolejcedokasy,usłyszałjednąztychpiosenek