Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Alicja.Wujekpodskoczyłdoniejwswoimnadwornymstylu
zgotowym,wytartymdobólufrazesem:
Alicjo,twojaurodanieprzemija.Jesteśtaksamopiękna,jak
wtedy,gdywidzieliśmysięostatniraz.Kiedytobyło?
Pięćlattemuucięłamama.Uwielbiałabowiemsprowadzać
wujkazpatetycznychchmureknaziemię.
Ktobypomyślał...dopowiedziałajakbytymlekkozmartwiona
Alicja.
Siadajcie,siadajciezarządziłaszczerzerozradowanamama.
Skądwiesz,żetobyłopięćlattemu?spytałtata.
Bomiałeśakuratpodczastejmajówkizłamanąnogęwyjaśniła
mudośćszczegółowomama.
TowtedywMiędzywodziuspotkaliśmyCzarnego?tymrazem
pytałJakub.
WtedyzapewniłaAlicja.
KimjestCzarny?wtrąciłamsięwichrozmowę.
Kolegazliceum.Nieprzyjaźniliśmysięznim,aleodczasu
doczasuspotykaliśmygowróżnychmiejscachwyjaśniłJakub.
Wszyscyjakośdziwniezamilkli.
Wliceumnieprzypadliśmysobiedogustu.Odbieraliśmygo...
tataspojrzałpowszystkichbędęmówićwewłasnymimieniu.
Odbierałemgojakocwaniaczka,którytylkoczekanaokazję,bycoś
uszczknąćdlasiebie...PodczasstudiówpoznałJolę,siostręmojego
kolegi.JolazJankiempobralisię,alerok,możedwalatapoślubie
zdiagnozowanouJolibiałaczkę.Ionuciekł,zostawiłją,bestia,samą.
AcozJolą?spytałam.
Zmarła.Dobrze,żeniemielidziecizodcieniemżaluwyjaśniła
Alicja.
JanekszybkosiępocieszyłwtrąciłAntek.Widziałem
gokilkarazyizakażdymrazemzinnąkobietą.
Takdobrzepamiętaszwszystkiekobiety?zaczepiłagomama.