Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Ależpanowie!Niepsujciemiwesela.Tobrat
mojejnarzeczonej!Cojabezniegozrobię?!–krzyknął
Bob.
–Znimślubuniebierzesz.Więcocochodzi?
–odparłsuchooficeriponagliłociągającegosię
Howarda.–Zbierajciesię,poruczniku.Nie
wstrzymujciepociągu…
–A„SrebrnaTaca”?–Howarduczepiłsię
podanegoprzezTibbetsahasłajakostatniejdeski
ratunku.
–Nowłaśnie.Mamrozkazdostarczeniawasznią
lubnaniej–uśmiechnąłsięironicznieoficer
iwymowniepołożyłrękęnakaburze.Zrozumieli.
–PowiedzKate,żepostaramsięprzyjechać
następnympociągiem–Howard,biorącswojątorbę,
zapewniłBobaponuro.–Cześć,chłopcy–rzucił
napożegnanie.
–Napewnowrócisz.Tibbetscięwybroni
–próbowałgopocieszaćBob.Jegoniskigłoszawisł
wpowietrzu.
Howardruszyłdoprzodu.Zanimpodążyłajego
eskorta.Poddrzwiamiwagonuczekałjużnaniegojego
nowyprzyjacielDickSimpson,awkancelariisłużbowe
przeniesienienaAlaskę.
AlbertHeath33,dyrektorUrzęduPolitycznych
SprawSocjalnychwDepartamencieStanu,przerzucał
artykułswegoprzyjacielaDawidaDresdnera
wostatnimnumerze„NewYorkTimes”.Widzącjednak,
żenicnierozumieztegococzyta,odłożyłgazetę