Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zwykłabułka.Byłatokwotasymboliczna.
Wtamtychczasachniebyłożadnychdeptaków,czyli
uliczamkniętychdlaruchukołowego,którymimożna
byłobyspacerowaćcałąszerokością.Jednazlinii
autobusowychbiegłanaprzykładwzdłużobecnego
deptaku,tojestulicyKrakowskiej,przezplacWolności,
RynekdoRonda.Rondocelowopiszędużąliterą–było
wtedytylkojednoiniemiałożadnejspecjalnejnazwy–
chybażezanazwęwłasnąuznaćwłaśnie„Rondo”.
ObecniejesttoplacKonstytucji3Maja.Zopowiadań
matkiwiem,żemójojciecproponowałMiejskiejRadzie
Narodowejjakąśnazwędlaniego,aleodpowiedziano
mugrzecznie,żeniemapotrzebynazywaniajakkolwiek
jedynegorondawmieście.Wydarzenietosłużyłomatce
bardzodługododemonstrowaniagłupotyczy
bezmyślnościojca,gdyżwedługniejotymwłaśniejego
propozycjaświadczyła.
NaopolskimRondzieniebyłowtedyjeszcze
wieżowców(blokówdziesięciopiętrowych)aniestakady.
Jedynieokrągłyklombztrawąikwiatami,naktórymstał
samolot–pamiątkazczasówIIwojnyświatowej.
Cociekawe,czterdzieścilatpóźniejadres:plac
Konstytucji3Majanadaljestpustymdźwiękiem
imiejscem,któregoprawieniktzniczymniekojarzy,
natomiastgdziesąwieżowcenaRondzie,wiedząwszyscy
opolanie.Innasprawa,żewprawdziewmieścieprzybyło
skrzyżowańoruchuokrężnym,ależadnegoznichnikt
ztubylcównienazwałbyjeszczerondem–sąpoprostu
zamałei…zbytnowe.