Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Wiem,żeostatniomiałemmasętrudnychspraw,aletajestinna.
Temukolesiowiprzyglądałosięjużtakwielunaszychfacetów,
żenaprawdęniemasięocomartwić.Dwiegodziny.
Philruszyłdoumówionegowcześniejmiejscaspotkania,dopokoju
hotelowegowwieżowcuwśrodkumiasta.SamosprowadzenieOmara
dohotelubyłojużtajnąoperacją,staranniezaaranżowanym
iprecyzyjnieprzeprowadzonymplanem.Chodziłooto,byochronić
Omaraprzeddekonspiracjąprzezsłużbywrogiegowywiadu.GdyPhil
iOmarbezpiecznieusadowilisięwwyznaczonymnaspotkaniepokoju
–mieszczącymsięnajednymzwyższychpięterhoteluapartamencie
zwygodnymsalonem–przezchwilęprowadziliserdecznąrozmowę,
poczymPhilprzeszedłdorzeczy.
Usiadłnasofieipoprosił,byOmarzająłmiejscewstojącymobok
głębokimfotelu.Ponieważmiałnaswoimkonciesetkipodobnych
przesłuchań,Phildziałałwedledokładniewypróbowanychzasad.
Rozpoczynajączadawaniekolejnychstandardowychpytań
zprzygotowanejlisty,byłzrelaksowany,alerzeczowy.Cooczywiste,
Omarodpowiadałpewnieispokojnie.Philwidział,żeOmar–potych
dwudziestulatach–takżedokładnieznazasady.
–Pracujeszdlanasoddługiegoczasu–zauważyłPhil.–Czy
kiedykolwiekpracowałeśdlakogośinnego?
Tobyłłatwysposóbnazadanietemustaremuizaufanemu
informatorowipytania,któremusiałopaść:czykiedykolwiek
pracowałeśdlazłychfacetów?To,cosiępotemwydarzyło,zaskoczyło
Phila.
Omarpoprawiłsięwfotelu,zawahałsięizwidocznym
skrępowaniemodpowiedziałpytaniem:
–Czymogęsiępomodlić?
Philpoczułsięjakrozgrywający,któregoznienackastarto
namiazgę.Hola.SkądTOsięwzięło?Absolutnieniespodziewałsię
poOmarzetakiegozachowania.Ajednaktosięzdarzyło.
–Pewnie,niemaproblemu–powiedział,wciążdochodząc
dosiebiepotymciosie.Oczekiwał,żeOmarpochyligłowęnakilka
minut,apotemodpowienazadanepytanie.To,cozdarzyłosięchwilę
później,byłojeszczebardziejniezrozumiałe.
Omarwstałzkrzesła,poszedłdołazienkiiwróciłstamtąd
zręcznikiem.Philowiniespodobałosięto,cotenkoleśrobił.
I,mówiącwprost,niemiałotożadnegosensu.Nieskazitelneakta
OmaraipewnośćPhila,żeażdodzisiajinformatornigdyniekłamał
podczasprzesłuchań,wskazywałynato,iżmusiistniećjakieśrozsądne