Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PokażciemitefragmentyzadysponowałStalin.
Przeszlidosaliprojekcyjnej,gdzieczekałjużoperatorwraz
zgotowymdoużyciasprzętem.Stalinzasiadłwfoteluipatrzył
naekran,pykającfajkę.Przezcałyseans,podczasktóregokilkakrotnie
zmienianozwojetaśm,nieodezwałsięanisłowem.Przemówiłdopiero
pozapaleniuświatła.Skupiającspojrzenietwardych,brązowo-żółtych
oczunaEisensteinieirzucająckrótkie,przelotnespojrzenia
naAleksandrowa,mówiłspokojnym,wypranymzemocjigłosem:
TowarzyszTrockiutraciłnaszezaufanie.Zamiastpracowaćdla
dobrakrajuinaroduuprawiadziałalnośćfrakcyjną,podważając
kolektywnezasadyzarządzania,jakichnauczyłnasLenin.Trocki
błądzi,doczegojakkażdyczłowiekmapraworównieżkażdyuczciwy
komunista,aleniechceuznaćswoichbłędówipróbujeprzeciągnąć
naswojąstronęinnychtowarzyszy,wykorzystującichdoswoich
celównaszkodępartiiipaństwa.Jestszkodnikiemipartiazadecyduje
ojegodalszymlosie.Wkażdymrazieniejestwskazane,abynaród
oglądałgowrolibohateraPaździernika.
OczywiścieEisensteiniAleksandrownieśmielioponować.
Wyrazilizabarwioneszczerymoburzeniemzaskoczeniezpowodu
postawyczłowieka,októrymjeszczeprzedparomalatymówiono,
żezajmiemiejscepoIljiczu,akiedygensekwmilczeniuskinieniem
głowyzakończyłrozmowę,zabralitaśmyiwyszli.Powiedzieli„do
widzenia”,aleStalinnieodpowiedział.Niewiedzielijeszczewówczas,
żeGruzin,któregowlatachtrzydziestychnajbliższeotoczenie
naKremluzacznienazywaćGospodarzem,cozostaniejego
przydomkiemdokońcażycia,nieodpowiadaanina„dzieńdobry”,ani
na„dowidzenia”.Drażniągorównieżtakiesłowa,jak„dziękuję”czy
„przepraszam”.Dowiedząsięrównież,żezgabinetuGospodarza
wychodzisięwmilczeniu,conajwyżejpowiedziawszy„Takjest,
towarzyszuStalin”,aletobyłozarezerwowanedlamundurowych.