Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
patrzącnagołębierzucającesiędookruszków,zanimtejeszczedotkną
ziemi.
Trafiamnapchlitarg.Zzaciekawieniemoglądamwszystkiestragany
zestarociami.Zatrzymujęsięprzyostatnimnaurocząpogawędkę,
kończęserikupujęzatrzyeurotaliękarttarotaHeraclioFournier
Vitoriaz1962roku.TakimałyprezentzMadrytudlamnie.Resztę
bagietkioddajęgołębiom.
Podwóchgodzinachspontanicznegochodzeniazerkamnatabliczki
zestrzałkamidoatrakcjiidecydujęsięwybraćdoTabacalery.Podoba
misięnazwa.Idęprzezgodzinęprawiecałądrogęprosto.Podrodze
zaczepiamnieśniadoskórymężczyznakołopięćdziesiątki.Idziemy
razemchodnikiem,opowiadami,żejestzChileiżesampodróżujepo
Europie.Wiem,żechceiśćdalejzemną,dlategotłumaczęmu,
telepatycznie,żechcębyćsama.Żegnamysię.
Tabacalerajeststrzałemwdziesiątkę!Spodziewałamsię,żeznajdę
tamcośztytoniemiintuicjamnieniezawiodła.Tostarafabryka
tytoniu.Ogromnaipełnasztuki!Sztukinowoczesnej!Spędzamtam
kilkagodzin,oglądającniektórezwystawpodwarazy.Kiedywychodzę
jestjużciemno.Przypominamisię,żeranoczytałam,żemuzeaoferują
darmowewejściepodczasostatniejgodzinyotwarcia.Zaczynamod
MuseodelPrado,czylimuzeumnarodowego,jednegoznajwiększą
ilościązbiorównacałymświecie.Wkolejcejestjużkilkasetosób,ale
wpuszczająpotrzydzieści,więcsprawnieidzie.Mogłabymtam
spacerowaćcałymidniami…Aleszybkodocieradomnie,żenieznajdę
tamwąsategomistrza,któregoszukam.Ciężkojestjednakprzejść
obojętnie,widząctakiedzieła.Ciężkonieoddaćimhołduiszacunku.
Imiartystom.Zwiedzamwszystkiepiętra.
CzterdzieściminutprzedzamknięciemwchodzędoMuseoReina
Sofiaicieszęsięchwilamizmojąmiłością-Dalim.SalvadorDali…na
półsali!
Jestemzmęczonapocałymdniuchodzenia.Korcimnie,żebygdzieś
jeszczeiść,cośprzeżyć…Niecodziennejestmieszkanie,niecodziennie
jamieszkam!wnajbardziejhomoseksualnejdzielnicywEuropie,ale
zmęczeniewygrywa.Kupujępodrodzejajka,warzywairazowychleb
nakolację,śniadanieikanapkinadrogę.Bioręteżwino,bowidziałam
korkociągwkrasnoludkowymapartamencie.Popowrocieniejestem