Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
hebanem.
Głębokonabieramtchu.Wciągampowietrzenosem,ale
mamotwarteusta.Chcęczućtensłodkawyaromat
iposmakkażdymmilimetremswojegociała.
Napawamsięnim.
Strzęppoharatanejmęskościdyndamiędzy
spazmatyczniedrżącyminogami.Tonic.Tonic.
Winternecieprzewinąłmisiębestsellerowyporadnik
cedzę.Wiesz,jakimiałtytuł?
Jakosiągnąćsukcesbez
penisa.
Śmiejęsię.
Accompaniato.
Wtlerozbrzmiewa
dogorywającywrzask.
Przewinęłomisięcośjeszczedodaję.Odteraz,
sikając,będzieszrozpylałmoczjakfarbęnatryskową.
Naforumdlamężczyznpooperacjiusunięciaptaszkaroi
sięodrad,żebyresztkęwkładaćwplastikowąrurę.
Prawiejakseks,nonie?
Chwilępóźniejpróbujęnajobrzydliwszejkrwi.
Towszystkoprzezzłądietęwmawiamsobie.
***
JanKorkystarannienamydliłdłonie.Spłukałjepod
gorącąwodąiwytarłwręcznikzbawełnyczesanej.Wziął
krem,alezarazzpowrotemodstawiłgonaszklanąpółkę.
Wgorącedninielubiłuczucianawilżenia.Miałwtedy
wrażenie,żeskóręobklejamupot.Niemogłatego
zmienićświadomość,żetoniepot,apozyskany
wbarbarzyńskisposóbmocznik.
PunktualnieojedenastejtrzydzieściKorkyodpalił
krótkiecygarohalfcoronęUpmanna.Przerzuciłsię
nanie,gdyznajomysędziarodzinnypopowrocie