Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niego.Zdziwiłamnietakżejegotwarz:włosymiałjak
gdybyzanadtoczarne,jasneoczyjakośzanadtospokojne
iświetliste,ceręzanadtodelikatną,rumienieczbytczęsty
isilny,zębyjakperły,wargikoralowe.Chłopiecjak
malowanie,ajednocześniedziwniejakośodrażający.
Mówiono,żetwarzjegoprzypominamaskę;tylezresztą
mówionoonimiojegoniesłychanejsilefizycznej!Wzrost
miałśredni.BarbaraPietrownapatrzyłananiegozdumą,
ajednocześniezniepokojem.Spędziłunaspółroku
spokojnie,napółmartwo,dośćponuro;bywał
wtowarzystwieibardzosumiennieprzestrzegał
przepisównaszejetykietyprowincjonalnej.Byłpoojcu
krewnymgubernatoraiwjegodomutraktowanogojak
bliskiegoczłowieka.Leczpokilkumiesiącachzwierz
pokazałpazury.
Dodamtuwnawiasie,żeprzezacny,miękkiIwan
Osipowicz,naszbyłygubernator,przypominałtrochę
starąbabę,leczpochodziłzdobrejrodziny,miałstosunki.
Tymsięteżtłumaczy,żeprzesiedziałunastylelat,stale
odżegnującsięodwszelkiejodpowiedzialności.Sądząc
powylewnościigościnności,mógłbybyćraczej
marszałkiemszlachtyzadobrychczasów,niezaś
gubernatoremwnaszejfrasobliwej,niespokojnejepoce.
Mówionowszędzie,żerządziguberniąnieon,lecz
BarbaraPietrowna.Byłotozjadliwe,leczzupełnie
niesłuszne.Czyżmałozresztąwysilanonatentemat
dowcipu?ABarbaraPietrowna,właśniewostatnich
latach,świadomieuchylałasięodpoważniejszejroli,
pomimoolbrzymiegoszacunku,jakimiałodlaniej
społeczeństwo,idobrowolniezakreśliłagranicęwłasnej
działalności.Zamiastsprawompublicznym,poświęciłasię
naglegospodarstwuiwciąguparulatzdążyłaprzywrócić
majątkomuprzedniąrentowność.Zapomniawszy
odawnychaspiracjach(wyjazddoPetersburga,zamiar
wydawaniapismaiinne),zaczęłagromadzićdobra
doczesneioszczędzałanawszystkim.Odsunęłaodsiebie
nawetStiepanaTrofimowicza,pozwoliwszymuwynająć
mieszkaniegdzieindziej(ocojużdawnomolestował
podrozmaitymipretekstami).StopniowoStiepan