Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ1
Warszawa,czerwiec1939roku
Ciepłepromieniesłońcaprzyjemniegrzałysmukłątwarz
Ani,arozpływającesiępocieleuczuciebłogościsprawiło,
żezkażdymkrokiemstąpałacorazleniwiej.Myślami
wciążkrążyławokółwyjazdudociociFranciszki,ico
zatymidzie,doswojegonajukochańszegomiejsca
naziemi–Gdańska.
Początkowowyjeżdżałatamwrazzrodziną–matką
LucynąMalickąistarsząsiostrąSabiną.Później,już
wliceum,siostrywyjeżdżałysame–ażdotegoroku,gdy
Lucynapostanowiłaznówzabraćsięznimi.Awszystko
zasprawąnapiętejsytuacjiwPolsceiHitleragrożącego
palcemEuropie.Coprawdakażdymówił,żedowojnynie
dojdzie,aleniebezpieczeństwowisiałowpowietrzu,
aLucynaniezamierzałaignorowaćprzeczucia,które
mrowiłojąodśrodka.Obecnośćmatkinieprzeszkadzała
Ani,wręczprzeciwnie–cieszyłasięnawspólnechwile,
uwielbiałaichdługiespacerymiejskimirybackimi
uliczkami,gdziezapachwodyniesionypowietrzem
wdzierałsięwścibskodonozdrzy,orzeźwiajączmysły.
Sabinabyłazaśodmiennegozdania–czułasię
przytłoczona,gdyprzebywaławtowarzystwiemamyzbyt
długo,inicwtymdziwnego,gdyżdziewczynaodzawsze
chadzaławłasnymiścieżkami,jakkot,akontrolowanie