Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Cairen.DrapieżcaRW2010
Staragwardia
dłach.Dziewczyna,choćprostoodziana,miaładelikatnerysyijasnącerę,nietypową
uwieśniaczki.Wtejjałowejdziczyemanowałapięknemniczymkwiatmodregoloto-
sunapustyni.
Jedenzmężczyznmówiłpoczungijskulepiejniżstarzec.Napytanieogrobo-
wieczdecydowaniepokręciłgłową.
Nicniewiemy.Żyjemytuspokojnie,siejemyizbieramydaryziemi.Nigdy
niebyłotużadnegoCesarza.
Zchatzaczęliwychodzićwieśniacy.Większośćzpustymirękami,alekilku
trzymałomotykialboukośnieściętebambusowekije.
NamiestnikskinąłnaYasara.Chwilęnaradzalisięszeptem.PotemTuerdałznak
Omerowi,DżedeiTurghunowiiznienackaspiąwszykonia,roztrąciłludzinaboki.
Całaczwórkapomknęławgłąbosady.
ChcemyobejrzećwasząwioskęgłośnopowiedziałRagan.Jeśliistotnieni-
czegoniewiecie,zostawimywaswspokoju.Jeślizaścośprzednamiukrywa-
ciewyszarpnąłszablębędzieciemusieliwszystkowyznać!
Fengpowtórzyłgroźbęwysokim,drżącymzniepewnościgłosem.Cairenpoczuł
naplecachzimnydreszcz.Ztwarzywieśniakówbiłstrach,aleidziwnadeterminacja.
Oiletopierwszewidywałzaczęsto,totegodrugiegonierozumiał.
ObokKimsięgnąłposzablę.Ręcemudrżały.
Zostawsyknąłolbrzym.Nieprowokujichniepotrzebnie.
Brzuchaczposłusznieznieruchomiał,aledłońtrzymałnarękojeści.
Niczegoniewiemy!dobitnieodparłsynwójta.Zostawcienaswspokoju.
Wasjestkilku,anasstu!krzyknąłnagle.
Cairenspojrzałpowieśniakach.Niebyłoichstu.Możepołowaztego;wliczając
starcówidzieci.
Narzędziarolniczeprzeciwkoorężowijużnierazsplamionemukrwią.
17