Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Cairen.DrapieżcaRW2010
Cesarskiecięcie
–Jest.
–Żuczkipaosą?
–Są.
–Toidźterazpołajno,ajasięzajmężuczkami.
Cairenwstałodstołu,naktórymrozłożyłbyłpojemnikizingrediencjami,iwy-
szedłzjurty.Zaduchiżarsłonecznyzmiejscauderzyłyjegonawykłedopółmroku
oczy,suchywiatrprzyniósłprzykrewonie.Obózhuczałnapozórzwykłąkrzątaniną,
alewprawneuchoCairenawychwytywałoodmiennąnutę.
Nietylkodoniegodotarłyjużelektryzującewieści.
Pomiesiącachpróbprzychodziławreszcieporaostatecznegorozstrzygnięcia.
Wokolicysuszarnisunącychwewszystkiestronyprzechodniówbyłojakby
mniej.Siedzącynieopodalwkuckiżołnierzewstaliispodbykaspojrzelinazbliżają-
cegosięsprężystymkrokiemCairena.
–Wyschło?–spytałrzeczowo,obrzucającwzrokiemszaroburąmasę,skrzepłą
podpalącymsłońcemwnieregularnegruzły.Zapytaniprzytaknęliniechętnie.–To
pozbieraćdoworów.
Stanąwszyobokzzałożonymirękami,dopilnował,bycennysurowieczebrano
codookruszka.
–Terazhop,nawory!–zakomenderował,widząc,żeniekwapiąsiędoroboty.
Uznawszy,żełajnowworachobróciłosięjużpodstopamiskaczącychżołnie-
rzównadostateczniedrobnyproch,kazałzziajanymdostawićładunekpodnamiot
mistrzaYu,asamwszedłdośrodka.
–Łajnogotowe.
–Todobrze,boiżuczkijużspreparowane.Terazwymieszajwszystkoładnie,
ajaprzygotujęherbatę.
Cairenprzewiązałtwarzjedwabnąchustąiwciągnąłsięgającełokcirękawice
zbaraniejskóry.Wprawdzieproceduraodbywałasięwzamkniętychpojemnikach,by
51