Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Cairen.DrapieżcaRW2010
Cesarskiecięcie
truciznyniewydostałysięnapowietrze,aletrzebabyłozachowaćnajwyższąostroż-
ność.Słuchając,jakYuLiankrzątasiękołoherbaty,wkładałkolejnosłojezingre-
diencjamidodługiegoskórzanegoworka,otwierałwśrodkupoomackuimieszał.
Rękawicebyłyjednorazowegoużytkucodzienniemusiałjewymieniać,zakażdym
razemmającnadzieję,żerymarzwystarczającomocnozaciągnąłściegi.Tojadparali-
żowałwkontakciezeskórą,olejkrotonowyizmieloneżółto-czarneżuczkipaowy-
woływałypęcherze,arszenikgroziłwnajlepszymraziebiegunką,wnajgor-
szymśmiercią.PomimośrodkówostrożnościCairennierazdostawałprzypracyza-
wrotówgłowy.Ktośwątlejszejposturyniechybniebyzemdlał,alboizachorzałob-
łożnie.Powymieszaniutruciznzsuszonymłajnemiprochempowstawałabom-
baźródłochmurytrującegosmrodu,którejśmiercionośnejmocynieoparłbysięna-
wetCairen.
Wreszciemiksturabyłagotowa.Barbarzyńcaostrożniewyjąłramionazwora
iwrzuciłrękawicedopojemnikazniebezpiecznymiodpadami.Szczelniezasznuro-
wawszywór,wyniósłgonazewnątrz.
No,wdrogę.
Żołnierzezarzucilinaplecyworyzłajnemitruciznąiodeszlikuprochowni,
zlokalizowanejnaskrajuobozu.Czekałichdługimarszprzeztłocznyidusznyobóz
zobmierzłymciężaremnagrzbietach.
PorcelanowaczarkajużczekałanaCairena.Spocząłnamacietwarząwtwarz
zYuLianemidelektowałsięchwilęaromatembladozielonegonapojubezalkoholo-
wego.WtowarzystwietegoCzungachcącniechcączaznajamiałsięzkulturąpicia,
którejdotądnieznał.
MistrzYunadherbatąsnułzwykleartyleryjskieialchemiczneanegdoty,aletego
dniabyłoinaczej.JużodranaCairenwidziałwtwarzypryncypałanieokreślonycień.
Spodziewałsię,żepozakończeniupracyCzungpodzielisięswoimiodczuciami,jak
tomiałwzwyczaju.Nieomyliłsię.
52