Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odkilkudziesięciulatmieszkawJaponii.Zajmujesiętamnowymi
technologiami.OdnośniedozamordowanejPameleStraussjejrodzice
zginęlikilkalattemuwkatastrofielotniczejwIranie,aonajest
jedynaczką.
–Jedynaczką…–Albertpochwilizadumyoderwałwzrok
odarabskiejiwielodzietnejpary.–Ichwzajemnarelacjazostatnich
lat,Straussów?–zapytał.
–Cóż…wyglądatoniemaljakseparacjamiędzynimi,choć
dooficjalnejniedoszło.Odkilkunastulatmieszkalioddzielnie
winnychmiastach.Spotykalisięgłównienaświęta.
–Motyw?
–CzyHenioudusiłPam?
–Czymiałpowód?
–Jeżeliniejestporytympsycholem,toniematakiejopcji.Nawet,
jeżeliPamelemiałakochanków,cojestprawdopodobne
icosprawdzam,tomorderstwozzazdrościniebrzmiprzekonująco.
AtozpowodubrakuzażyłościmiędzyStraussami.Pozatymmieli
rozdzielnośćmajątkową.Więctorównieżniekwestiapieniędzy
iszantażowaniaHelmutarozwodemprzeznasząaktorkę.Powiem
wprost.Odnoszęwrażenie,żeonabyładlaniegojużoddawna…
martwa.ZatemniespodziewajsięuHeniamorzamodrychłez
wpostacikolejnegozdopływówDunaju.
–Żadnychłezsięniespodziewam.
–Czemu?
–ZamieniłemjużzpanemStraussemparęzdańprzeztelefon.
Toniejesttyp,którypłacze.
–Tozupełniejakty,jakty,AliModry!
–Odezwęsięjeszcze.
Nastąpiłaprzerwawtelefonicznejkomunikacji.SkładU-Bhanu
dojechałdoStephansplatz.Albertwyszedłprzezrozsuwanedrzwi,
przepychającsięmiędzyinnymipasażeraminacentralnejstacji,gdzie