Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tegoweseladotyczących:anisłowanatematprzebiegu
uroczystości,natematludzi,wśródktórych
nieoczekiwaniedlasiebiesięznalazłwędrował
przecieżzaMistrzem,byuczyćsięodNiego,anie
prowadzićżycietowarzyskie.Nawetnatematmłodej
paryanisłowa!Nietakwyglądałabynaszarelacja.
Chybażerzeczywistątreściątejperykopyniejest
cudownewydarzenienagodach,acoś,conapierwszy
rzutokatrudnowyłowićspomiędzyweselnych
dekoracji.Wróćmywięcdotekstu.
[2,3]
3akiedyzabrakłowina,matkajezusamówidoniego…
Byławięcgdzieśblisko.Natyleblisko,żemogłazNim
dyskretniewymieniaćuwagi.PewniewyznaczonoJej
miejscegdzieśwpobliżuNiego.Totylekłócisię
zewschodnimobyczajem,iledowodziwyjątkowej
pozycjiJezusa.WyraźniespłynęłanaNiączęść
splendoru,któryJegotuotaczał.DowodzitegotakżeJej
zachowaniewobecsłużbytegodomu,absurdalne,
gdybybyłoinaczej.Któżbowiembrałbysobiedoserca
poleceniaubogiej,nicnieznaczącejwdowy?CzyOna
samaodważyłabysięwogólewydawaćkomukolwiek
polecenia,gdybywcześniejniezaznałarewerencji
iposłuszeństwazestronyotoczenia?
MusiałabyćniezmiernieuradowanabliskościąSyna.
Niewidzielisięprzecieżoddłuższegoczasu,odlekko
liczącdwóchmiesięcy.Niewiemy,czyspotkalisię
dopierowtymdomu,czymożejużparędniwcześniej.
Wiemynatomiast,żepodczastegoichrozdzielenia
wydarzyłosięcośbardzoistotnego.Niewiedziała,
cotobyło,aleczytałatoterazztwarzySyna,zJego
sposobubycia,możenawetztonugłosu.Tojużniebył
JejJeszua.TobyłKtoś,ktogwałtowniewyrwałsię
doprzodu.Popędziłgdzieś,gdzieJejjeszczeniebyło.
DotychczasnadążałazaNim.Onajednabyławstanie
zaNimnadążać.TerazpatrzyłanaswojegoJedynaka
iczuła,żetosięskończyło.ŻetonieOn,nietensam.
OdkrywałaliczneśladydługiegopostunaJegotwarzy,