Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nazbytliberalne,drudzy,wprostprzeciwnie,żenazbyt
interwencjonistyczne.Jednimówiązpełnym
przekonaniem,żekomunistyczne,drudzyznie
mniejsząwerwątwierdzą,żekapitalistyczne.
Przezabawne,żezazwyczajobiestronysporumająsporo
racji.Chybawięcprzyjdzienamsiępogodzićztakim
stanemrzeczy,kiedytojedniwidząwobecnychChinach
rozkosznąpandę,drudzypodziwiająwyniosłegofeniksa,
ajeszczeinniprzestraszeni,botraktująjeniczym
groźnego,krwiożerczegosmoka(toostatniespojrzenie
zdajesiędominowaćunas).
Proszęotympamiętaćpodczaslekturytychstronic.
Chiny,ichrozmiaristopieńskomplikowania,ucząpokory,
relatywizmu,synkretyzmupojęćiznaczeń.Todobra
szkoła,boinnaodtychunasostatnioobowiązujących.
Mychętniebyśmyswojepoglądy,wartościiprzekonania
narzucali,aChińczycyprzypominająnamotymnie
pierwszyrazwswychdługichdziejachżeprawdaraz
przezkogośprzyjętawcaleniemusibyćuniwersalna,
anakażdąkwestię,tymbardziejskomplikowaną,
można,achybanawetnależy,patrzećzróżnych
perspektyw.Razjeszczezapraszamdozmagań
zChinami…