Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ujawnićcośtajnego,toniebyleco.Niektórzymogąmitonawet
poczytywaćzazdradę.Alesięmylą,borobiętocałkowicie
nażyczenieizazgodąnaszychprzełożonych.Pozatym,czasstałsię
taki,żewszystkojużwidać,nawetjeśliwtelewizjimówią,żenicnie
widać.Cotuwięcukrywać?„Niechsięwreszciedowiedząwszyscy,
jakbyło,jakjestibędzie”.Takbrzmiałysłowanaszegoprzywódcy,
gdyzlecałmitozadanie.Tylkożetakaoperacjaodtajnianiawymaga
ostrożności,dbałościifachowcaconajmniejtakiegojakja.Trochę
totrwało,wmiędzyczasieumarłNaczelnik,aniektórzymówili,żeten
jegotestamenttobujda.Alejawiedziałemswojeiswojerobiłem.
Zatemjestemhistorykiem.Historyktogość,któryszwendasię
popiwnicach,postrychach,grzebiewśmietnikachalbowludzkiej
pamięci.Spędzaczaswśródszpargałówiwyduszaznichwszystko,
cotrzeba.Takteżczyniłem.Zebrałemhistorycznymateriałiletylko
siędało,żebycałemuświatupokazać,jakiejesttonaszeTajne
Państwo.
Naspecjalnympapierzespisałemfaktyjaknależy,oprawiłem
wcielęcąskóręiprzedstawiłemnaszemunastępnemuPanującemu.
Pogratulowałmiiwdowóduznaniaofiarowałrękęjedynejswejcórki.
Zofertyjednakniemogłemskorzystać,bobyłemżonaty,
adopoligamiiwcalesięnienadaję.Następniedokumentzostał
przekazanydrogąsłużbowąWielkiemuTajnemuKanclerzowi,który
czymprędzejmniewezwałdosiebie.Siedzibęmiałwtedynazapleczu
piwiarniPodDębemwDąbrówceMałej.
Gdymusięzameldowałem,natychmiastprzerwałzmywaniekufli
iprzystąpiłdorzeczowejrozmowy.Samteżnależałdozwolenników
odtajnieniaCiulandiiiwogólebyłpostępowy.Bojakdługomożna
pozostawaćTajnymKanclerzem,kiedychciałobysięwreszciebyć
Jawnym.Jeździćlimuzyną.Zamiastnapiwkówbraćłapówki
iurzędowaćwpałacach,anietylkokryćsiępokątach.Bownaszym
TajnymPaństwiełapówki,pałaceilimuzynyzawszebyłyźle