Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kiedymiałaczterdzieścilatibyłatużporozwodzie,
zapytałaswojegoojca:
Tatusiu,czyjabyłamdzieckiemchcianym?
Zaskoczonypopatrzyłnanią.Wmilczeniurozważał,
copowiedzieć.Wiedział,żetacórkaniepozwolisięzbyć
byleczym.Nigdynieumiałmówićouczuciach.Terazteż
niepotrafił.Chciałbyćszczery,więcmyślamiwrócił
dotamtegolata.Kiedyzagłębiałsięwewspomnieniach,
twarzmusięrozpogodziłaizczystymsumieniemmógł
odpowiedzieć:
Adlaczegomielibyśmycięniechcieć?Tobyłojuż
pięćlatpowojnie.Przeztrzylatazdążyliśmysię
zadomowićnaŻuławach.Mieliśmydomioborę,osiem
hektarówżyznejziemi,kilkakrów,świnie,kury,konia
inawetdanyzadateknakobyłę,którąmogliśmy
wykorzystaćdowywózkiburaków,adopłacićresztę
późniejzapieniądzezcukrowni.Całkiemnieźleszłonam
gospodarowanie.Atybyłaśdopieronaszymtrzecim
dzieckiem.
Aczypamiętatatuś,októrejgodziniesięurodziłam
iczymamusiadużoprzytymcierpiała?
Toakuratdobrzepamiętam.Takbardzośpieszyłaś
sięnaświat,żeledwiezdążyłemzawieźćmatkę
doszpitala.Tobyłowieczorem.Sabinkamniezawołała,
kiedykończyłemdojenie.Natychmiastzaprzęgłemkonia
dowozuiwiodoNowegoDworu.Siedemkilometrów…
izanimkońzdążyłodpocząćprzedpowrotem,byłaś
naświecie.
Przypomniałsobie,jakbardzobyłwtedy