Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁI
Tegodnia,kiedyumarłaSylviaKristel,gwiazdanajsłynniejszegofilmuerotycznegoświata,
Emmanuelle
,wdowapoflamandzkimpisarzuHugonieClausie,zaprosiłmniedoswojegogabinetuprofesor
Jarecki.Przezmomentkorciłomnie,byzapytaćgo,czywidziałfilmy,wktórychwystępowałaholenderska
aktorka,aleszybkozrezygnowałemztegopomysłu.Nailegoznałem,wiedziałem,żepodobnepytaniemoże
gozirytować.Mówiącszczerze,wątpiłem,abynazwiskoKristelcokolwiekmumówiło.Mójprzełożonybyłode
mniedużostarszy,ponadtocałkowicieoddanyswejpracy,iwlatachosiemdziesiątych,gdydoPolskidotarły
zZachodupierwszefilmywideo,wtymosławiona
Emmanuelle
,miałciekawszezajęciaodoglądaniaich
wprywatnymmieszkaniupośródznajomych.Naprzykładstudiowaniewkrakowskimarchiwumzakurzonych
aktzprocesówsądowych,doktórychdoszłopodkoniecdziewiętnastegostulecia,awktórychoskarżonymi
iofiaramibyliŻydzigalicyjscy.Tobyłajegopasja,niejakieśtamfilmyzBondamiigolizną.
Terazprofesornerwowymgestemwskazałnakrzesłostojąceprzedswoimbiurkiem,czymdał
midozrozumienia,żebymusiadł,samzaśzacząłchodzićtamizpowrotem,trzymającsiępodboki.Można
bypomyśleć,żezachwilęzacznietańczyćkujawiaka,jednaknietaniecbyłmuwgłowie.Wystarczyło
spojrzećnajegowykrzywionącierpieniemtwarz,abydomyślićsię,żesprawajestpoważna.
–Widzipan,cosięporobiło,paniekolego–wystękałiwytarłzczołakroplepotuwywołanebólem.
–Przeklętakolkanerkowa,nikomutegonieżyczę,takiból.Dlategochodzę,muszęchodzić,siedziećileżeć
sięniedawżadnymrazie.Iwłaśnieterazmusiałomnietodopaść,właśnieteraz–zajęczałzrozpaczony.
TakjakwszyscywnaszymInstytucie,łączniezestudentamiipersonelemadministracyjnym,jarównież
wiedziałem,żeprofesorotrzymałzaproszeniedoWiednianakongresnaukowy,któryzaczterydni
rozpoczynałsięnatamtejszymuniwersytecie.Historycyzcałegoświatamieliwygłosićwykładyirozprawiać
omigracjieuropejskichŻydówwdziewiętnastyminapoczątkudwudziestegowieku.Dlamniebyłonieco
dziwne,żespotkanienapodobnytematorganizująakurathistorycykrajuzasłużonegodlaHolocaustu.Ale
profesorJareckispecjalniesięniezastanawiałnadtąkwestią,wjegoodczuciuważnebyło,żedonaszego
małegouniwersytetujeszczeprzedwakacjamiprzyszłozdawnegocesarskiegomiastazaproszenie
adresowanespecjalniedo
HerrProfessorJanJarecki
.Byłtooczywistypowóddodumyijednocześniedowód
uznaniazajegowieloletniebadanianaukowe.Swójudziałwkongresiezapowiedzielibowiembadaczehistorii
żydowskiejzIzraela,Rosji,Amerykiiwieluinnychkrajów,awtakzacnymgronieznalazłsiętylkojeden
historykzPolski–naszprofesor.
ProfesorJareckinieprzestawałchodzić,adoprzemierzeniawswoimgabineciemiałwobiestronypewnie
zedwadzieściametrów.InstytutHistorii,AntropologiiiEtnografii,dlaoszczędnościpowstałyzpołączenia
trzechoddzielnychinstytutów,mieściłsięwstarymbudynku,gdzieprzeddrugąwojnąszkolilisię
podchorążowieWojskaPolskiego.Wszystkotubyłoduże,wysokie,szerokie,azwłaszczasolidneitrwałe,nie
tocopowojenneoszczędnościowebudownictwo.Zastanawiałemsię,kiedyprofesorwreszciesięzmęczy,lecz
natosięniezanosiło.Jeśliprzystawał,totylkonachwilę,jakbybezgłośniepytałswójorganizm,czybóljuż
minął.Nieminął,takjakztwarzyprofesoranieustąpiłgrymas.
–Zrobionomiurografięiwynikniepozostawiłwątpliwości,muszęiśćdoszpitala–powiedziałciężkoJan
Jarecki.
Jegospojrzenieopróczżaluwyrażałotakżepretensję,jakbymtojabyłtemuwinien.
–Czekamniezabiegitownajbliższyponiedziałek,właśniewtedy,gdyzaczynasiękongres.Przykrydla
mężczyznyzabieg.Przezprąciewsadząmispecjalnywziernikiwtensposóbdostanąsiędoprzewodów
moczowych,gdzieulokowałsiękamień.Potemgorozkrusząiwyciągną.Naturalniewszystkozrobiąwpełnym
uśpieniu.Zabiegnietrwadługo,jednakprzezcałądobębędęmiałzałożonycewnikiniewstanęzłóżka,
apotemjeszczedwadnipozostanęnaobserwacji.Panwie,paniekolego,cotooznacza?
Pomyślałem,żemógłbymioszczędzićmedycznychszczegółów,odktórychsłuchaniapoczułem
nieprzyjemnyuciskmiędzynogami,niemniejdoskonalegorozumiałeminawetzrobiłomisięgożal.Profesor
byłbygwiazdąwiedeńskiegokongresu.Wzaistniałejsytuacjimarzenieopopisowym
show
,jakim
niewątpliwiebyłbyjegoodczyt,niemogłosięziścić.Zwróciłemteżuwagę,żegdyopowiadałoczekającym
gozabiegu,użyłsłowa
prącie
,wyjętegozterminologiimedycznej,innepotoczneokreślenia,typu
kutas
,
fiut
,
chuj
,
fujara
,
interes
,
hawaj
czychoćbyzwykły
członek
,niemieściłysięwjegosłowniku.Nigdy
niesłyszałem,żebyprofesorzaklął,podobniejakniewidziałem,bykiedykolwiekrozmawiałprzeztelefon
komórkowy.PocztęelektronicznąwysyłałaiodbierałazaniegosekretarkaMonika.Profesorbyłbowiem
dyrektoremnaszegoInstytutuiprzysługiwałamuosobistasekretarka.Gabinetteżmuprzysługiwał,nie
dysponowałzatosamochodemsłużbowym,gdyżnatakiluksusniebyłostaćnaszejuczelni.Gdybynawet
przydzielonomuauto,itakbynimniejeździł,ponieważnigdyniezrobiłprawajazdy.Samochód,nadodatek
zkierowcą,miałdodyspozycjiwyłącznierektor,dziekanibylijużpozbawienitegoprzywileju.
–Bardzomiprzykro,panieprofesorze–powiedziałem,ponieważuznałem,żenajwyższapora,bysię
odezwać.–Napewnoodbędziesięjeszczeniejedenkongresiwtedyznówpanazaproszą–dodałembez
przekonania.
Machnąłręką.Wyglądałnazrezygnowanego.
–Takaokazjajużsięniezdarzy,niezamojegożycia.Wiedeńrzadkoorganizujejudaistycznekongresy,ten
jestpierwszy.WłaśniedlategoprzyjadąRosenkranz,Łagunin,Heller,Goldberg,KoncsiProcházka.Znapan
tenazwiska,nieprawdaż?ZtymostatnimspotkałemsięprzedmiesiącemwPradze,siedzieliśmynaStarym
RynkuiumawialiśmysięnaWiedeń,amnietamniebędziezpowodugłupiegokamieniawnerce!
Zapadłakrępującacisza.Gdybymmupowiedział,żezawałlubwylewbyłybydużogorszeodkolki
nerkowej,niewielebygotopocieszyło.Nagleprofesorzatrzymałsięidłuższąchwilępozostawałwbezruchu.