Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Anaszemłodelata
kontakt.Niezmieniającpozycjianiolinię,pokryłmipierścałądłonią
iprzyciskałmiękkoasilnie.Nogiobumarłypodemną;wgłowiemia-
łamhuczącywir-zdajemisię,żeresztkąświadomościzdawałamso-
biesprawęzjakiejśmęczarniponadsiły,iżeleżąc-terazbezwładnie-
opartaosilnąnogęmężczyzny,jęczałamcichoiochryple-amusiałam
miećtwarzwykrzywionąpotwornie(mięśniemniepotembolały)
ipianaściekałamizust.OJezu…
No,niewiem,jakdługotomogłotrwać.Ocknęłamsię,przeczuwa-
jącniewyraźnie,żesięnascenienaglecośzmieniło.Otworzyłamprzy-
tomneoczy;zmianabyłafaktycznietakkompletna,jaktosięnor-
malnietylkowsnachzdarza.Charczącemilczeniewybuchłojasnymi
okrzykami,aludzie,dotądskostnialinaautomaty-narazożyli,krzy-
czeli,tupali.Twarze,przedchwiląkredowoblade,zszczękamiponuro
zaciśniętymi-skraśniałyodnagłejuciechy,śmiałysię,promienne
ogromnąanaiwnąradością.Ramionazmęczonestrasznąpracą,obryz-
ganekrwią,wznosiłysięwgeściepowitania.Przezpodwórzekroczył
smutnieuśmiechniętymłodyczłowiekwkosztownymubraniu-do-
stałsiętuwidoczniedziesiątegosierpnia,wprostzZamku-ontospra-
wiłniewiarygodnąmetamorfozę;jegowitanonibyzwycięskiego
herosa:Zwolniony.
Każdydorosłyczłowiekzrozumieulgęniebiańską,radość
olśniewającą,którarozbłysłanaglewśródpiekłatychnieszczęśliwych
egzekutorów,gdymoglirazprzynajmniejdarowaćzczystymsumie-
niemżycieiwolność.Zdarzałosiętorzadko-lecz,jakwiesz,itak
zwolnionokilkuniebezpiecznychspiskowcówiszpiegów.-Notak;ale
dziecko,któresięwpieklenatychmiastpoczułojakusiebie,dziecko
pozbawionewszelkichelementówmoralności-dzieckotejradościnie
pojmie.Ijajejniepojęłam;byłamzdumiona,czemugoniezabijają-
aponieważjakkażdedzieckopochwyciłamsłowa,używaneprzezstar-
szych,któredlamnienicnieznaczyły-więcpomyślałamodrazu:po-
winienumrzeć,towrógOjczyzny.Byłamwięcnietylkozdumiona;by-
łamponadtooburzona,żesięciesząznieprawidłowegofaktu.
Wykonawcyrzucilisiękubramie,byprzedzwolnionymotworzyć.
Niewinnybyłdlatychludziistotą,którawskrzeszaławnichzachwianą
wiaręwczłowieka;abyłotowówczasszczęścienajgłębsze,jakienawet
najtępszy,najbardziejnzmaterializowany”ztychprostychrzemieślni-
kówimałomieszczanodczuwałwswejkrwi.Toteżradzibyklękali