Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Poetaczydysydent?*
NajednejzestronRogategowarszawiaka1czytamy:„Dawidze
swąmałąprocączekawkawiarninawejścieGoliata...Gdybymisię
tenportretudał,Słonimskimógłbyprzestaćbyćzdanynawiersze,
artykułmałoposzukiwany
,artykułwątpliwy
,artykułniechodliwy
,ar-
tykułmałoczytelnypodwudziestulatach”.Zdaniatestanowiąklucz
doksiążkiRudnickiego,dojej–wcaleniejednoznacznych–sensów.
Sąwyrazemskomplikowanej,wewnętrzniesprzecznejocenytwór-
czościiwyborówideowychSłonimskiego–admiracjiidystansu,na-
wetniechęci(„Lubiłemgo,alezdaleka”–mówiautorNiebieskich
kartek),sąlapidarnymsformułowaniemzasadniczegodylematuRo-
gategowarszawiaka:wzajemnychodniesieńpisarzyiwładzy,literatu-
ryipolityki,sąwreszcieobjawemzwątpieniawsenssztuki,zarówno
tej,która–podporządkowującsięideologii„barykad”–stajesięz
czasem„artykułemmałoczytelnym”,„niechodliwym”,jaktej,która
–uchylającsięoddoraźnegozaangażowaniapojednejlubdrugiej
stronie–wydajesięnikomuniepotrzebna.
RogatywarszawiaktoksiążkaoSłonimskim,aletakżeprzeciw
niemu.Książka,którajeślinawetpragniebyćsprawiedliwa,bezin-
teresowna,totakąniejestibyćniemoże,ponieważAdolfRudnic-
kipiszejąwobroniewłasnej,wobronieswych–jakżeróżniących
goodSłonimskiego–wyborówartystycznychipostawywobec
„dwubarykad”.Niewątpliwiejesttojednaznajbardziejosobi-
*LidiaRola,„Twórczość”,1982,nr2,s.114–118.
1AdolfRudnicki,Rogatywarszawiak,WydawnictwoLiterackie,Kraków
1981,s.142,2nlb.