Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
więcejmąki.Aleniktnienarzekał.Wkońcutowojna.
Zresztą,jaksięokazało,byłonamażzadobrze,
bowCzęstochowiestaliśmygarnizonem.Wkrótcemiało
siężarciowopogorszyć,aleotympotem.
Takopowiadamotym,żebyoddaćkoloryt,
bowporównaniuztym,cosiępóźniejdziało,
Częstochowatojednakbyływojennewczasy.
Sierżantprzyjąłnasjakwszyscysierżanci.
–Fedaini,kurwamać,przyszli?Bojownicytysiąca
bitew?–zapytał.–Jakwsprawieśledzia,toposzliwon.
Takiegodostałemitakimiałbyć.
–Paniesierżaaaancieeee–Przemekcelowo
przeciągnął–jestinteresdozrobienia.Dużawpierun
puszkatuńczyka,takakilogramowa.
–Szaber?–Sierżantnadąłsięjakpurchawka.
–Awiecie,wojownicy,kurwa,zBożejłaski,żejakszaber,
tomampełneprawoskonfiskowaćiwujzwaszego
interesu?
–Noi,kurwa,widzisz,widzisz–Kazionaskoczył
naPrzemka,specjalniemocnoteatralnie.–Mówiłem,
zeżryjmysami,boniktnamnieuwierzy.Atysięnajakieś
wymianyuparłeśichujterazbędziemymieli!
O,tosierżantazainteresowało.Bardzozainteresowało.
–Noaskądmaciekilogramowego
tuna
?–zapytał,nie
mówiącjużnicoszabrze.
–GarniturowieczKrakowa.Poszłymuobakoła
wtakimnowiutkimSUV-ieBWM–rozwijałopowieść
Kazio.–SUVciężkijakpiorun,samniedałbyrady,ludzi
nicnieobchodziło,żestoi,chcielimutylkobrykę
zepchnąćnapobocze.
–Awycotacysamarytanie?–sierżantzrobiłsię
podejrzliwy.
–Ech,paniesierżancie,żebypanwidział,jakąmiał
córkę…ijakpłakała,iprosiła–wsparłemKazia.–Abyła
jakJessicaAlba.
–Etam,jakKristenStewart–wtrąciłsięPrzemek.
–KristenStewart,jakatamKristenStewart?
TywszędziewidziszKristenStewart.Rysiomarację,jak
JessicaAlba!–zapewniłKazio,mrugającdomnie.