Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
BarbaraWoda
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
-
podłaizawzięta.
Zabieramiradości
awsmutkiubiera
nikiminiczymsięstaję
nieżyję,nieumieram.
Jutro,wczorajjużniewiem
stałoczysięstanie?
damradępodnieśćsięjeszcze
czytakpozostanę?
Usiadłaprzybiurku,zalogowałasięnastronie,gdziesiępo-
znali.Niebyłogotam.Niezaskoczyłojejto,wiedziałprzecież,
żeonatamsiępojawia.Niebyłtakgłupi,żebybawićsiętu,
gdziemogławkażdejchwilizajrzeć.
Chybażezmieniłnick,aletoteżbyłobygłupie,miałstyldla
niejrozpoznawalny,wyczułaby,żetoon.Przejrzałamimoto
stronę,przeczytałakilkawierszyiwylogowałasię.Siedziałabez-
myślnie,patrzącwwygaszonyekran,gdyzadzwoniłtelefon.
Odebrałaznadzieją.
Myślałam,żejużnieodbierzeszprzywitałaEwa.
Niesłyszałamwcześniejsygnału.
Czymjesteśtakzajęta?
Sprzątam.
AMaks?
Pojechałdoswojegomieszkania,jestemsamawyjaśniła
inaglezachciałojejsiępłakać.
Wracamyzatydzień,tunaMazurachjestbardzofajnie
poinformowałacórka.