Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wgrudniu2022roku,niecoprzedświętami,wdrzwiach
gabinetulekarskiegomojegobratastanęłakobieta
i,witającsię,powiedziałaosobie:„jestemwnuczką
MieczysławaCzechowicza”.Miesiącwcześniejredakcja
oficynyMando,powydaniubiografiiJana
Kobuszewskiego,namówiłamniedonapisaniakolejnej
książkioaktorzeMieczysławieCzechowiczu.Jużwtedy
popobieżnejanalizie„stanubadań”,czylizebraniu
informacji,codotądonimnapisanoiczyjestszansa
naodkrycieczegośdotądnieznanego,wiedziałam,
żeraczejnieodkryjęAmeryki,żemożedojdędoswoich
wnioskównapodstawiejużznanychźródeł,ispotkamsię
zpamiętającymigokolegami.Mamzwyczajrozmawiać
oswoichplanachiszansachichrealizacji,więcbrat
wiedziałomoimproblemie.To,żenapółkach
księgarskichbrakowałodotądsolidnejbiografiiaktora,
powinnomniemotywować,niewidziałamjednakpunktu
odniesienia.
Minąłmożemiesiąc,gdybratzadzwoniłwieczorem.
„ByłaumniewnuczkaWojtka”,powiedział.
Potrzebowałamdobrejchwili,bypołączyćMieczysława
CzechowiczazjegoukochanąEugeniąŚliwińską,
odzawszeprzezwszystkichnazywanąwyłącznie
Wojtkiem.Zdanie,jakimsięprzedstawiłapacjentka,
nawiązywałodotego,żenaścianachlekarskiej
poczekalniwisząfotografiewujaKobuszewskiego
iinformacjeoinnychzacnychczłonkachnaszejrodziny.
Aleczytylkodlatego?Dodam,żerzeczmiałamiejsce
wWarszawie,gdziegabinetówlekarskichjestsporo,ale
tapaniprzyleciałaz…Mediolanunaumówionąwizytę
właśniedomojegobrata.Scenęzgabinetuprzywołam
wzamknięciuksiążki,pozostawiająctymczasem