Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RYNEKAMORALNOŚĆ
21
Moralnapustotawspółczesnejpolitykimakilkaprzyczyn.
Jednąznichjestpróbawykluczeniapojęciadobregożycia
zpublicznegodyskursu.Wobawieprzedbyciemposądzonym
osekciarstwoczęstooczekujemy
,żeosobywchodzącewsfe-
publicznąpozostawiąnabokuswojeprzekonaniamoralne
iduchowe.Jednakmimodobrychintencjitowłaśnietakanie-
chęćdoznalezieniawpolitycemiejscadladyskusjidotyczących
pojęciadobregożycianajpierwutorowaładrogętriumfalizmo-
wirynku,aterazwspieraniesłabnącepanowaniemyślenia
rynkowego.
Myślenierynkowenaswójsposóbodzierateżżyciepu-
blicznezdebatymoralnej.Pociągającewrynkujestto,żenie
wydajeonsądównatematpreferencji,którezaspokaja.Nie
pyta,czyjakieśsposobywycenydóbrlepszeczybardziejwar-
tościoweodinnych.Jeśliktośchcezapłacićzaseksalbozaner-
kę,ainnadorosłaosobazwłasnejwolijestgotowajesprzedać,
tojedynympytaniem,którezadajeekonomista,jest:nzaile?”
.
Rynekniegrozipalcem.Nierobiróżnicymiędzypreferencjami
szlachetnymiiniskimi.Każdazestrontransakcjisamadecydu-
je,jakąwartośćprzypisujetemu,copodlegawymianie.
Takanieosądzającapostawawobecwartościznajdujesię
wsamymcentrummyśleniarynkowegoitłumaczywdużym
stopniujegoatrakcyjność.Jednaknaszopórprzedangażowa-
niemsięwsporymoralneiduchowe,wrazznasząprzychyl-
nościąwobecrynku,wielekosztuje:pozbawiłondyskurspu-
blicznymoralnościienergiiobywatelskiej,przyczyniającsię
dorozwojutechnokratycznegoizarządczegopodejściadopoli-
tyki,któredziświdaćwwieluspołeczeństwach.
Dziękidebacienatematmoralnychgranicrynkumogliby-
śmyjakospołeczeństwodecydować,wktórychsytuacjachry-
neksłużydobruwspólnemu,awktórychniepowinnobyćdla
niegomiejsca.Ożywiłobytotakżenasząpolitykęprzezwpro-
wadzeniedosferypublicznejkonkurencyjnychpojęćdobrego
życia.Bojakinaczejmiałybysiętoczyćtakiespory?Jeślizgadza-
mysię,żekupowanieisprzedawanieniektórychdóbrdepre-