Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pogodawciążbyłapodpsem,mimotoHonorata
skręciłanaswojeulubionemiejsce.Małyparkingprzy
morzu.Zwidokiem,oczywiście,namorze.Araczej
naZatokęPucką.WoddalimajaczyłPółwysepHelski.
Majaczył,tak,wdrgawkachiświetlnychkonwulsjach,
dygotałjakonazchłodu,wlepkiejmgle,nadciągającej
zrosnącymwsiłęwiatrem.
Honoratanielubiławiatru.Nielubiłamajaków.Nie
znosiłamarznąć.
Byłazmęczonaigłodna.Niejadłaodrana.Niepiła.
Bopodczasjazdysięnieje.Aniniepije.Ianikropli
alkoholu.
Dopieroterazpoczułaokrucieństwotegonakazu.
Naszczęściewbudceoboknabyłabułkęzwędliną.Nie
zamierzałasprawdzać,zjakiegotypuwędliną,bojącsię
ewentualnegobrakuchęcidoprzełknięciazakupionego
towaruwprzypadkustwierdzeniaorganoleptycznie
możliwościbrakuewentualnejsatysfakcjizezjedzenia
owegoproduktu.
Głódzostałnasycony,apuszkacoliujarzmiła
pragnieniedopełnieniabrakustosownychprocentów.
Honorataniepotrzebowałamapy.Znaładrogę.
Wielerazytędyjeździła.Dawniej.Kiedyjeszczenie
miałaFranki,zatomiaławieleinnychproblemów.Ztymi
problemamijeździła.DoJastrzębiejGóry.DoIrenki.
BoIrenkabyłaprzyjaciółką.Aprzyjaciółki
odproblemów.Żebyjenimiobarczać,toznaczy
przyjaciółkitymiproblemami,apotemsłuchaćichrad,
toznaczyprzyjaciółek,imiećnakogozwalić
niepowodzeniaspowodowanezastosowaniemwpraktyce
tychrad,toznaczynaprzyjaciółki,radyprzyjaciółek.
Iżebyonemogłypotempocieszać,toznaczy