Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
innegoNawałkęniżwGórniku.Niereagowałtakimpulsywnieitak
często,jakczyniłtowlidze.Kiedypogwizdkunaprzerwępiłkarze,
wzoremdrużynyzabrzan,szybkozbieglidoszatnitoakuratudałosię
zaszczepićNawałkazeswoimiasystentamizostałprzeddrzwiami
idługosięnaradzał.Nadrugąpołowęwyszliśmyjednakwtymsamym
składzie.Pomeczuselekcjonerprzyznał,żetym,którzyzawiedli
wpierwszejpołowie,zwykledajedrugąszansę.Chcesięprzekonać,
jakzareagują.Alewwiększościprzypadkówniezareagowali.
Kompletniespalilisiędwajśrodkowiobrońcy.Kamiński
zJędrzejczykiemwyglądalijakcałkowitenieporozumienie.Nie
pomagałswoimdoświadczeniemBoruc.Cieniemsamychsiebiebyli
zabrzanie:KosznikzOlkowskim,naktórychofensywnewejścia
bardzoliczyłselekcjoner.ŚrodekpolaoddaliśmySłowakom,
aichgwiazdorMarekHamšíkbawiłsięwnajlepsze.Błaszczykowski
rozpaczliwiesięmiotał,niemówiącjużoSobocie.Mierzejewski
zamiastkreowaćuciekałodpiłkichowałsięnaskrzydłach,
aosamotnionegozprzoduLewegodemolowałŠkrtel.Jednymsłowem:
dramat.Kiedywtrakciepomeczowychwywiadówzapytałem
Lewandowskiego,dlaczegonieudałosiępowtórzyćczegokolwiek
zGrodziska,odpowiedział,żetrudnooczekiwać,abypokilku
treningachnaglenaszagrawyglądałaoniebolepiej.
Bądźmyrealistami!Wtakkrótkimczasieniedasięwszystkiego
zmienić.
JakubBłaszczykowskiprzeprosiłkibiców:
Niedziwięsiętym,którzynanasgwizdali,bopoostatnich
naszychwystępachjasamjakokibictejreprezentacjiteżbymbył
sfrustrowany.
AdamNawałka,którytakbrutalniezderzyłsięzreprezentacyjną
rzeczywistością,przyznałprzedkamerą,żetrzebaostrozakasać
rękawy,bojegosztabczekajeszczemnóstwowytężonejpracy.
Doskonalezdajemysobiesprawę,żebyłotobardzozłespotkanie
wnaszymwykonaniu.Iniemasensuszukaćusprawiedliwienia,
botakiegonieznajdziemypodsumowałszczerzeselekcjoner.
Pozakończeniutransmisjiwyglądałemjakzbitypies.Mojawiara
wnowegoselekcjonera,araczejwefektyjegopracy,została
zachwiana.Czterydniharówkiinic!Stojącywtowarzystwiemałżonki
iStefanaMajewskiegoNawałkazobaczyłmojąnietęgąminęizwrócił
siędomniezuśmiechem:
Noiczymsiętakzamartwiasz?Przecieżcięostrzegałem,
żecudówniebędzie.Trudno,wracamydoGrodziskaidalejrobimy