Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tegoranka,kiedynaszakaretaprzejechałaprzezMostŚwiętegoAnioła,ujrzeliśmySanPie-
tro,przykońcuuliczkidługiejiwąskiej.PlaczamkniętywramionachkręgukolumnBerniniegoto
najpiękniejszarzecz,jakaistnieje.Pośrodkuznajdujesięwielkiobeliskegipski,poprawejilewej
dwiefontanny,którychwodagwałtowniepodnosisięstrumieniem,byopaśćspokojniewdół.Cichy
imonotonnyszumrozchodzisięechemwśródkolumnadyiskłaniadomarzeń.Pozostajejedynie
wzruszyćsięBazylikąŚwiętegoPiotra.Niestetyczartenumykatym,którzyprzybywająwkarecie…
Stendhal,„PromenadesdansRome”(Paris,Delaunay1829)
Niewiem,czychoćrazwżyciuprzydarzyłosięWamto,coprzydarzasięmniezakażdymra-
zem,kiedyzmierzamwkierunkuBazylikiŚwiętegoPiotra.IdącViaDellaConciliazione,jestem
beztroskobezmyślna.Zaledwiejednakopuszczęmonumentalnąulicęiwkroczęnawielkiplac,
którywita,rozwierającramionaswojejkolumnady,zaledwieminęobeliskiśpiewającefontanny,
beztroskamnieopuszcza,ustępującmiejscazadziwieniu,oszołomieniuipewnegorodzajuniepoko-
jowiprzedrzecząWielką.Uczuciatenarastajązkażdymkrokiemprzybliżającymmniedoświątyni,
domomentu,wktórymwejdęnaschody,minęprzedsionekiprzekroczęprógolbrzymichdrzwi.
Wtedywszelkiniepokójustępujemiejscabezgranicznejciekawości…
AgnieszkaZakrzewicz,1997