Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
byutrzymaćbezproblemu.Nigdyjednaknieczułatakintensywnego
podnieceniapełznącegopojejcielezkażdym,najmniejszym,nieco
dwuznacznymruchem.Niemogłapowstrzymaćwestchnięcia,
coNikolasskwitowałpochwałąwokalizacjadoznańbyłabardzomile
widziana.
Kolejnećwiczeniaprzypominałytranslubpłynny,obezwładniający
taniec.Niemusiałaichwidzieć,wystarczyłopodążać
zawskazówkamimężczyzny,bykolejnepozyprzychodziłyjej
zniezwykłąłatwością.Słyszącechowłasnegooddechuorazbicie
serca,przechodziładosiadu,klękupodpartego,kociegogrzbietu
ipełnegomostu.Przezto,żeniemogłaniczobaczyć,wyobrażała
sobie,żejestnajbardziejatrakcyjnąkobietąnaświecie.Nieważne,
jaknaprawdęterazwyglądałakażdyswójruchokraszałazmysłowym
seksapilem,bujającrozpuszczonymiswobodniewłosami.Wkrótce
nawetnapięciewpodbrzuszuprzestałojejwadzić,astałosięatutem,
źródłemciepła,przyjemnegodreszczuiepicentrumkoncentracji
włożonejwsesję.TymczasemdłonieNikolasarzadkoopuszczałyjej
ciało,oferującwsparcie,komfort,docisklubasekuracjęwmomentach,
którychnajbardziejtegopotrzebowała.Byłjejprzewodnikiem,głosem
wciemności,zaktórympodążała,orazpragnieniem,którego
poszukiwałanaoślep.
Leżałanaplecach,gdywyprostowałjejuniesionenoginiemal
doszpagatu,delikatniepulsującnimioburącz.Poczuł,jakVioletta
mimowolniesięspinawbrewprzypominającemuhipnozęskupieniu.
Faktycznie,spokójkobietyzmąciłypowierzchownezmartwienia:
czywyglądawystarczającoponętniewtejpozycji,czyniespociłasię
zabardzo,czyjejlegginsyniewpijająsięzbytniowmiejsca
intymne…Agdyrozciągnąłjejnogidogranicywytrzymałości,
poczułacośjeszcze,przegryzającwargiwelektryzującym
onieśmieleniu.Wilgoć!
Liczenienato,żeNikolasniczegoniepoczujeanitymbardziej
niezobaczy,spaliłonapanewce.Porazpierwszydzisiejszego
wieczorudłońmężczyznyoparłasięojejwzgórek,ajegopalecmusnął
jejwargisromowenabrzmiałepodciasnymmateriałem.
Ciiii.Tonormalne.Niewstydźsięreakcjitwojegociała.Jest
piękna,kobiecainaturalna.Jesttobą.Przyjmijją.
Przyjęła,zanoszącsięcichym,kocimmruknięciem,którebudowało