Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WPROWADZENIE
Pragnącpublicznościnaszejuprzystępnićzrozumienie»Orestei«,
dążyłemwprzekazaniujejdomożliwienajwiększejprostoty;ztej
racyiteżunikałemtzw.archaizowania,którezawszeniepotrzebną
będziesztucznością,zwłaszcza,gdyidzieoAjschylosa,twórcę,
wedługmoichwyobrażeń,zupełniewspółczesnego.
»Agamemnona«i»Eumenidy«spolszczyłemnapodstawietekstu
HenrykaWeila,»Choefory«zedycyiWilamowitza,któregostudya
iprzekładyotworzyłymioczy,jaknależypojmowaćijakwjęzyku
dzisiejszymodtwarzaćwiecznieżywą,nieśmiertelnątragedyęgrecką.
Znaczyto,żeprzekładmójniejestfilologiczny.Grecyoryginał
sjrozumieli,nadfilologicznemumaczeniemHumboldta-Hermanna
lubnaszegoWęclewskiegotrzebałamaćsobiegłowęiniejednokrotnie
powiedzieć:nierozumiem.Mimotoprzekładmójjestwierny,choćnie
zawszezewnętrznie,bonatoniepozwalaodmiennycharakterskładni
mowynaszej.Dlarymuużyłemgozpowodówrzeczowychnie
tylkowchórach,aleiwdialogunażadne,opróczkilkunicnie
znaczących,bardzodrobnychwstawek,niepozwalałemsobie
ustępstwa.
UwagiscenicznewziąłemzWęclewskiegoiWilamowitza;temu
ostatniemuteżzawdzięczamkilkanaściewierszy,uzupełniających
w»Choeforach«miejscazaginioneworyginale.
Obyksiążkaniniejsza,wktórąniemałomwłożyłmiłości,
przyczyniłasiędoukochaniaprawdziwej,wielkiejsztuki;oby
najpotężniejszytragikświataniebyłtylkoprzedmiotembadań
filologówiestetów,leczzmieniłsięwogólnąwłasnośćspołeczeństwa
naszego;obytwórcagrecki,choćiwmoimprzekładziegreckimbyć
nieprzestał,powiększyłnielicznegronoprawdziwychtwórców
polskich.
JanKasprowicz.