Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
10
klon
mu,aniwiernymKościołarzymskokatolickiego.
Zjednejstronydokuczałbrakfinansównafunk-
cjonowanieszkoły,azdrugiej-brakżyczliwo-
ściwiernychiduchownychKościołaewangeli-
ckiego.Ks.W
.Tolksdorfwpiśmiez18grudnia
1852r.odnotował:„EwangelickiksiądzzNowej
WsirewidujeszkołęwKlonie,czegodawniejni-
gdynieczynił,comiesiąc,irozdajepomiędzy
dzieci,zczegosięluteraniebardzocieszą,nawet
pieniądze.Iwtensposóbodstręczyłmijużkil-
kadziecizmieszanegomałżeństwa.Więcmu-
siałemjegoitamtejszegonauczycielazaskarżyć
ukrólewskiejrejencji”
.Mimowielutrudności
ks.Tolksdorfwkażdąniedzielęiświętaprzy-
jeżdżałdoKlonu,bysprawowaćnabożeństwa.
SzutrowądrogęzLesinpokonywałwozemza-
przężonymwkonie,wołyalbowkrowy.Umie-
jętnepodejściedodzieciks.Tolksdorfasprawi-
ło,żepoNowymRoku1853wszkolekatolickiej
wKloniezwiększyłasięliczbauczniów.
Budowaświątyniklonowskiej
Kolejnyks.proboszczzLesin,JózefJordan
podjąłsiębudowykościoławKlonie.Spora