Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
postarzałsię,anatymdworzeczerwonatwarzisiwagłowabyły
rzecząobciążającą.Staremudworakowimogłosięwydawać,
iżwzględy,jakimiElżbietadarzyłamłodegokrewniaka,wzmocnią
jegowłasnąpozycję,awszczególnościstanąsięprzeciwwagądla
wzrastającegowpływuWalteraRaleigha.Takczyowak,wkrótcenie
trzebajużbyłoprotegowaćmłodegoEssexa;dlawszystkichstałosię
jasne,żepiękny,pełenurokumłodzianzachwyciłElżbietęszczerym
postępowaniem,chłopięcąwesołością,słowamiispojrzeniamipełnymi
uwielbienia,wyniosłąpostawą,cudnymirękamiikorniepochylającą
sięgłowąokasztanowatychwłosach.Nowagwiazdawzniosłasię
niebywaleszybkoinaglezajaśniałasamotnienafirmamencie.Królowa
iEssexnierozstawalisięnigdy.Onaliczyłalatpięćdziesiąttrzy,
onniemiałjeszczedwudziestu;byłotoniebezpiecznepołączenie
dwóchogniwwieku.Jednakżewowymczasie–wmaju1587roku
–wszystkoukładałosiępomyślnieigładko.Toczonodługierozmowy,
odbywanodalekiespacerypieszeikonnepoparkachilasachwokół
Londynu;wieczoramiwznawianorozmowyiśmiechy,potem
rozbrzmiewałamuzyka,awreszciekomnatyWhitehallpustoszały,
zostawałatylkoElżbietaiEssex–graliwkarty.Graliprzezcałąnoc
–wkartylubteżwinnągrę,awspółczesnaplotkagłosiła,iż„hrabia
niewracałdodomu,dopókinierozległsięporannyśpiewptaków”.
Takminąłmajiczerwiec1587roku.
Gdybyczasmógłzatrzymaćsięwswymbiegu,gdybywiosenne
tygodniemogłysięwwiecznelatoprzemienić!Rozgorączkowany
chłopiec,wracającydodomuoświcie,królowauśmiechnięta
wciemności…Leczzatrzymaćczasuniezdołająśmiertelnicy.Każdy
stosunekmiędzyludźmimusirozwinąćsięlubskończyć.Gdydwie
świadomościosiągnąpewnezbliżenie,siłaichwzajemnego
oddziaływaniawzmagasięcorazbardziejidoprowadzanieuchronnie
doprzełomu.Crescendomusiwznieśćsiędonajwyższejnuty;dopiero
wówczasujawniasięzamierzonerozwiązaniemuzycznegotematu.