Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
KS.PIOTRŚCIEGIENNY,Złotaksiążeczka,czylihistoria...
czyniono.Ipodługtegoprawastarsirozstrzygalispory,jeżelikiedywydarzyłysięmiędzyich
potomkami.Wolnobyłorobićkażdemu,comusiępodobało,bylebliźniegoniekrzywdził;żyli
wszyscywolni,żyliwbraterstwie.
Niebyłomiędzyniemianichłopa,animieszczanina,aniksiędza,anipana,aniszlachcica,
anikróla,bylisobiewszyscyrówni,bylirolnicyirzemieślnicy.Jedninadrugichniepracowali,
każdywłasnąpracąpowiniensiębyłutrzymać.Kalekitylkoistarcówżywili.
Ponieważ,jakpowiedziałem,niebyłomiędzyludźmianipanów,anikrólów,niebyłowięc
wojska,niezabieranorodzicomsynów,niebyłozatempodatków,niebyłopańszczyzny,czynszów,
dziesięcinaniżadnychdanin.Każdygospodarzmiałswójwłasnykawałziemi,niktmugoodebrać
niemógł,miałswojąchałupę,oborę,stodołę,swojebydłopracowałtylkodlasiebieidlaswoich
dzieci,ajeżelisięchciałprzenieśćnainneniezamieszkanejeszczemiejsce,wolnomubyło.Jakrol-
nicyżadnychpowinnościzgruntuichałupynieodrabiali,takteżirzemieślnicyżadnychwydatków
zrzemiosłanakanony,kwaterunkiiinnepodatkinieponosili.Odchrztu,pogrzebuiślubunikt
niepłacił.Żyjącludziewtakszczęśliwymstaniebardzosięrozmnażaliicorazwiększąprzestrzeń
ziemizajmowali.Aimbardziejsięodsuwaliodmiejscapierwiastkowegopochodzenia,tymmniej
sięodwiedzali,aconajgorsza,zapominalionaucestaregoojca,którądałdzieciomprzyrozejściusię.
Wtymspołeczeństwieludzkimrazsiętrafiło,żemążiżonawkrótceposobieumarlizo-
stawiwszysześcioletniegochłopczyka.Nanieszczęścieniebyło,ktobysięwychowaniemtego
dzieckazatrudnił.Takdaleceonimsąsiedzizapomnieli,ówchłopieczarazwmłodościmusiał
kraść,abyżył,bomuniktnicniechciałdać,asamsobiezapracowaćniemógł.
Nieprzyzwyczajonyodmłodościdopracychłopiecdorósłszypracowaćniechciał,bonawet
nieumiał.Żyjącwięccudząpracąstałsięzłym,ajakopróżniakaizłegoniktdodomuprzyjąć
niechciał,poszedłzatemwświatiwśródlasówosiadł.Wystawiłsobiebudę,aniemająccojeść,
chodziłdowsiigospodarzomkradłzboże,kury,gęsi,nawetbydło.
Raztenzłyczłowiekleżącwbudziepomyślałsobie:jestemsamisammuszęchodzićpoży-
wieniaszukać.Smutnomi.Postaramsięodrugiegobędziemyśmielsi.Cozamyślał,toizrobił.
Namówiłsobiemłodegoczłowieka,którypolubiłpróżniackieżycie,napadałrazemzpierwszym
bliźnichswychizabierałimpracę.
Ponieważciźliludzie,kiedywychodzilinarabunek,niemieli,ktobyimgotowałjeśćibro-
niłkradzionychbydlątoddzikiegozwierza,umyśliliprzetopostaraćsięokobietyidwiemłode
pracującewpoluporwawszy,zawiązaliimoczyidobudyprzyprowadzili.Późniejcidwajrabusie
namówiliznowudwóchmłodychchłopaków,którzyzdwomamłodymikobietamiprzystali
narabusiowskieżycie.Zczasempomnożyłasięosadarabusiów,byłowięcejmężczyzn,więcej
kobiet,więcejbud.Nieznalioninaukiowegostaregoojca,wszyscytrudnilisięrabunkiemiswoje
dziecirabunkuuczyli.Żyliwesoło,alenachlebniepracowali.
Wznacznejodległościodtejzłodziejskiejosadywpięknejidogodnejokolicyleżaławieś,
wktórej50gospodarzydobrzesięmającychwporządnychdomachmieszkało.Rabusieumyślili
45