Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dopasowanakamizelka,szytanamiarę,niestety,niepotrafię
rozpoznaćpochodzeniategoubioru.Valyszepcedomnie:
Nieznamgo,aletochybajakiśRom.
Młodyczłowiekpowraca,żebymnieogolić,jazdejmuję
okularyizaintrygowanyzadajęmupytanie,którezadawałemjuż
tysiącerazyludziomzewszystkichstronświata:
Skądjesteś?
Miejscepochodzeniajakiejśosobytonietylkoubiór,rodzaj
naturalnejdekoracji.Kultura,terytorium,ojczystykrajobraz,
wywierająniemaływpływnasposóbwidzeniaipostrzegania
świata,atakżenawiązywaniakontaktumiędzynieznajomymi.
Ostrożnie,ściszonymgłosem,młodyczłowiekodpowiada:
JestemIrakijczykiem.
Podskakujęaletylkowewnętrzniezpowodubrzytwy,
którazmuszamniedobezruchu.
Iraktodlamniekrajodległy,wstrząsanywojną...Mam
wgłowiewizjękrajuzniszczonego,jakiściągobrazów
utrwalonychnasiatkówkachmoichoczu,cośdalekiego
inierealnego,mimopostanowienia,żechcęsiętamudać.Ioto
nagletenIrakwcielasięwpostaćmłodegofryzjeraskupionego
naswojejczynności.
Chcącukryćzaskoczenie,opowiadammupokrótceomoim
życiu,otym,żeinteresujęsięofiaramiludobójstwaiże
niedawnodowiedziałemsięoprześladowaniachJezydów
ichrześcijan.Młodyczłowiekmilczy.
Przeznastępnedługieminutysłychaćtylkoszumgolarki
iprzyciszonąmuzykęarabską.Apotem,potemnastępujeto,
cojanazwę„spotkaniem”.
Skupionynakonturachmojejbrody,młodyfryzjerledwo
słyszalnymgłosemszepcemidoucha:
JestemJezydem,alemójszefotymniewie.Iponownie
pogrążasięwmilczącejpracy.
Jegosłowawprawiłymniewoszołomienie,takwielkie,
żedalszyciągnaszejrozmowyumknąłmicałkowiciezmojej
pamięci...
Azatemwybiłagodzinaodpowiedzialności.Odsześciu
miesięcyszukampomysłu,jakzbliżyćsiędotychJezydów,
októrychtylesłyszałem,adotejporynigdyichniespotkałem.